Atak talibów w Kabulu. Co najmniej 16 zabitych i ok. 120 rannych
Co najmniej 16 cywilów zginęło, a ok. 119 osób odniosło obrażenia w ataku bombowym na wschodzie Kabulu, do którego przyznali się talibowie – poinformował we wtorek rzecznik MSW Afganistanu. Poprzedni bilans ofiar mówił o pięciu zabitych i około 50 rannych.
>>> Afganistan: za nami najkrwawszy rok pod względem liczby ofiar cywilnych
Jak przekazał rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych Nasrat Rahimi, źródłem eksplozji był traktor wyładowany materiałami wybuchowymi, a sam wybuch miał miejsce w pobliżu Green Village – pilnie strzeżonego osiedla zamieszkanego przez zagranicznych pracowników międzynarodowych organizacji, w tym organizacji pomocowych. Jak dodał, siły bezpieczeństwa następnie zlikwidowały pięciu bojowników, którzy po eksplozji zamierzali strzelać do ludzi. Według Rahimiego z miejsca zdarzenia ewakuowano ok. 400 obcokrajowców, a akcja poszukiwawczo-ratunkowa trwała do wczesnych godzin porannych we wtorek.
Taliban claim blast in Afghan capital as draft peace deal agreed https://t.co/EB5UC4fdKp pic.twitter.com/wmemAstj4Y
— Reuters Top News (@Reuters) September 3, 2019
Rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid w mediach społecznościowych utrzymywał, że w ataku zniszczone zostały pokoje i biura „najeźdźców”, a „twierdzenia wroga o stratach wśród ludności cywilnej są nieprawdziwe, bo żadnych cywilów nie dopuszczano do miejsca ataku”.
Mieszkańcy dzielnicy Kabil Baj, w której położone jest osiedle Green Village, we wtorek protestowali przeciwko obecności obcokrajowców w tej okolicy.
– Chcemy, żeby obcokrajowcy opuścili naszą dzielnicę. To nie pierwszy raz, gdy cierpimy z ich powodu. Za każdym razem, gdy przeprowadzany jest na nich atak, giną nasi najbliżsi – mówił cytowany przez AFP mieszkaniec Abdul Dżamil.
Atak talibów zbiegł się w czasie z oświadczeniem specjalnego wysłannika USA do Afganistanu Zalmaya Khalilzada, który poinformował w poniedziałek, że projekt porozumienia z talibami przewiduje, że jeżeli spełnią wynegocjowane warunki, Amerykanie w ciągu 135 dni wycofają wojsko z pięciu baz, w których dziś są obecni.
Taliban attack Kabul as US envoy says deal almost final https://t.co/31F4L9IBc1
— The Boston Globe (@BostonGlobe) September 3, 2019
Porozumienie ma dotyczyć wycofania amerykańskich żołnierzy z Afganistanu i gwarancji ze strony talibów, że Afganistan nie będzie bazą dla innych grup ekstremistycznych. Może również zawierać zapisy o zawieszeniu broni i negocjacjach talibów z innymi przedstawicielami Afganistanu, chociaż talibowie odmówili negocjacji z rządem afgańskim, uważając go za marionetkę Waszyngtonu. Na początku lipca afgańscy politycy i talibowie zobowiązali się do stworzenia „mapy drogowej na rzecz pokoju” oraz rozpoczęcia kontrolowanego procesu pokojowego. Jednak pod koniec lipca talibowie odmówili prowadzenia bezpośrednich rozmów z rządem centralnym w Kabulu.
Agencja Reutera podkreśla, że poniedziałkowy atak w Kabulu, a także dwa inne zamachy talibów na miasta Kunduz i Pul-e Chumri z weekendu pod znakiem zapytania stawiają zaangażowanie talibów w inicjatywy pokojowe i szansę na zakończenie rozlewu krwi w Afganistanie. Po blisko 18 latach konfliktu zbrojnego talibowie kontrolują obecnie połowę terytorium Afganistanu.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |