Krajobraz Bieszczad, fot. pixabay

Bieszczady: na szlakach sporo turystów, w górskich kotlinach zakwitły zimowity

W Bieszczadach są dobre warunki do uprawiania turystyki pieszej i rowerowej. Na szlakach można spotkać sporo turystów. W górskich kotlinach zakwitły zimowity.

„Wszędzie jest słonecznie i bezwietrznie. Rano termometry, m.in. w Cisnej i Ustrzykach Grnych, pokazywały 4 stopnie Celsjusza” – powiedział PAP w niedzielę ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Łukasz Derwich.

Dodał, że w weekend na szlakach można spotkać sporo turystów. „Pogoda sprzyja wędrówkom. W ciągu doby zanotowaliśmy jedną interwencje” – zauważył.

>>> „Bieszczady dla Jezusa” – młody Kościół ewangelizuje turystów

Wybierający się w gry – zaznaczył – turyści „powinni pamiętać, że w związku z coraz krótszym dniem, wycieczki powinno się rozpoczynać wcześniej”. „Rano i po zapadnięciu zmierzchu jest już chłodno” – podkreślił Derwich.

Z kolei jak poinformował rzecznik Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek, na Podkarpaciu „nieco później niż w poprzednich latach zakwitły zimowity jesienne”.

fot. pixabay

Można je podziwiać w dolinach Pogórza Przemyskiego, w Bieszczadach oraz w Beskidzie Niskim. „Ich nazwa pochodzi od +zimy witania+, nie zaś, jak wielu myśli, od imienia Ziemowit” – podkreślił Marszałek. Zwrócił uwagę, że „zimowity rosną najlepiej na koszonych przynajmniej raz w roku łąkach”.

„Pojawiają się w drugiej połowie sierpnia. W tym roku pojawiły się z lekkim opóźnieniem, ale teraz akuratnie są w pełni kwitnienia” – mówił. Według leśnika, „bezpowrotnie zanikają tam, gdzie łąki są niekoszone, zaniedbane i zarastają roślinnością leśną”.

„Tak było np. w dolinie Rabego i Huczwic w pobliżu Baligrodu, czy w Beskidzie Dukielskim. Wraz z ekspansją lasu znikły tam na zawsze niektóre zimowitowe kobierce” – wyjaśnił.

Należą one do roślin cebulowych i bulwiastych, kwitnących jesienią. „Z bulwy wyrasta zazwyczaj kilka, rzadziej kilkanaście kwiatów, które mogą przypominać krokusy. Często są też z nimi mylone” – mówił rzecznik.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze