fot. pixabay

Bieszczady: po nocnym deszczu niektóre szlaki są bardzo śliskie

W Bieszczadach i Beskidzie Niskim po nocnych opadach deszczu niektóre szlaki turystyczne mogą być śliskie. „W góry wychodzimy wcześniej niż jeszcze kilka tygodni temu” – powiedział ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Jakub Dąbrowski.

W piątek rano, m.in. w Cisnej i Ustrzykach Górnych, temperatury powietrza wahały się od czterech do ośmiu stopni Celsjusza.

„Jest bezwietrznie. W bieszczadzkich dolinach mgła ogranicza widoczność do dwóch kilometrów. Powyżej górnej granicy lasu jest jeszcze mniejsza” – mówił Dąbrowski.

Dodał, że „po nocnych opadach deszczu szlaki górskie miejscami mogą być śliskie”.

>>> IMGW ostrzega przed mgłami w piątkowy poranek

Jak zaznaczył ratownik górski, „w Bieszczadach ciągle spotykamy turystów”. „W weekendy ruch jest nawet nieco większy” – wyjaśnił Dąbrowski.

Przypomniał, że w związku ze znacznie krótszym dniem wycieczki należy rozpoczynać wcześniej. „Szczególnie teraz, kiedy przejście na czas zimowy sprawiło, że zmrok zapada wcześniej. Ten fakt musimy brać pod uwagę przy planowaniu wycieczek” – podkreślił.

W trakcie wędrówek górskich obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa m.in. na parkingach czy na tarasach widokowych. W lasach i na terenach otwartych, m.in. na łąkach i połoninach, nie ma takiego obowiązku. Turyści powinni także zachować co najmniej dwumetrowe odstępy.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze