Bieszczady: ratownicy GOPR zapalają znicze na Przełęczy Bukowskiej oddając hołd zmarłym kolegom
W Bieszczadach i Beskidzie Niskim są dobre warunki do uprawiania turystyki pieszej i rowerowej. Jak powiedział w niedzielę ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Paweł Szopa, zapowiada się kolejny słoneczny dzień. W górach jest sporo turystów – dodał.
„Rano w bieszczadzkich dolinach, m.in. w Cisnej i Ustrzykach Górnych termometry pokazywały już 9 stopni Celsjusza. Temperatury powietrza w ciągu dnia wzrastają; w sobotę było nawet 22 stopnie” – mówił Szopa.
Zauważył, że sprzyjająca pogoda sprawia, że „w górach od kilku dni obserwowany jest spory ruch turystyczny”.
„Jednak planując wycieczkę, trzeba pamiętać, że w niedzielę może pojawić się silny wiatr. Dodatkowo po zapadnięciu zmierzchu jest chłodno. W związku z tym należy zabrać ze sobą m.in. odpowiednią odzież” – podkreślił ratownik dyżurny.
>>> Ograniczenia, nakazy i zakazy epidemiczne przedłużono do 30 listopada
Idąc w góry – zauważył Szopa – turyści „zawsze powinni mieć naładowany telefon komórkowy”, a w nim zainstalowaną aplikację „Ratunek”. „Dzięki aplikacji łatwiej i szybciej możemy dotrzeć do poszkodowanych” – wyjaśnił.
We Wszystkich Świętych ratownicy bieszczadzkiej grupy GOPR zapalają znicze na Przełęczy Bukowskiej.
>>> Psycholog: starajmy się zachować odstęp na cmentarzach
„Przed pamiątkową tablicą oddajemy w ten sposób hołd naszym zmarłym kolegom. Tym, którzy przez wiele lat służyli turystom i mieszkańcom Bieszczad” – przypomniał Szopa.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |