Biskup z Québecu: podsycano wrogość do religii

Kanadyjczycy nadal są w szoku po niedzielnym zamachu na wspólnotę muzułmanów w Québecu. „Myśleliśmy, że terroryzm nas nie dotyczy, że do takich zamachów nie dojdzie w naszym słynącym ze spokoju mieście” – powiedział Radiu Watykańskiemu tamtejszy biskup pomocniczy Marc Pelchat.

Przypomniał, że Kanada przyjmuje wielu uchodźców z Bliskiego Wschodu, zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów. Stało się to okazją do burzliwych dyskusji na temat miejsca wiary w codziennym życiu. Przy tej okazji padło też wiele agresywnych słów pod adresem samej religii – zauważył bp Pelchat.

„Od kilku już lat trwają debaty o tym, jak żyć z innymi, ze wspólnotami, które wyznają obcą nam wiarę. Dyskutowano o uprawnieniach, jakie należy im przyznać. Teraz jest oczywiste, że wydarzenia takie jak ten zamach mogą zostać potraktowane w sposób instrumentalny. Od dawna słyszymy komentarze, w których dyskredytuje się wszystkie bez wyjątku religie. Zarzuca się im, że są źródłem przemocy. Podchodzi się do tego w sposób bardzo prostacki i nierozważny. Postuluje się wręcz likwidację wszystkich religii, by mieć spokój. Wiemy tymczasem, że przemoc ma swoje źródło gdzie indziej, w głębi ludzkiego serca, a walka z religiami niczego nie rozwiąże. Bo prawdziwe religie i ludzie autentycznie wierzący szukają zawsze pokoju, zgody i dialogu, pomimo różnic” – stwierdził kanadyjski hierarcha.

W zamachu, do jakiego doszło 29 stycznia w meczecie ośrodka islamskiego w dzielnicy Sainte-Foy, zginęło sześć osób, a osiem zostało rannych, niektóre ciężko. Sprawcy strzelali do muzułmanów zgromadzonych na wieczornej modlitwie, tuż po jej zakończeniu. Jeden z nich miał krzyczeć po arabsku: „Allah akbar” (Bóg jest wielki).

Policja zatrzymała dwie osoby, jedną na miejscu, drugą po pościgu samochodowym. Początkowo informowano, że w zamachu uczestniczył student pochodzenia marokańskiego, jednak został on zwolniony i ma status świadka. Podejrzany jest natomiast drugi zatrzymany, Kanadyjczyk, student politologii i antropologii na uniwersytecie Laval w Québecu. Według kanadyjskich mediów, wyznaje on poglądy nacjonalistyczne i supremacyjne (o wyższości rasy białej), jest także zwolennikiem prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa.

Fot. youtube.com

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze