fot. PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Biskup Ratyzbony: nie można utożsamiać Franciszka z założeniami niemieckiej drogi synodalną

Synodalność była dla papieża Franciszka czymś zupełnie innym niż to, co praktykowano w niemieckiej drodze synodalnej – powiedział w rozmowie z katolickim tygodnikiem „Die Tagespost” biskup Ratyzbony, Rudolf Voderholzer. Jego zdaniem w Niemczech synodalność rozumiana jest jako element struktury politycznej, związany z silną wolą zmian. Natomiast dla papieża Franciszka chodziło o „styl życia kościelnego”, „wspólnotę kościelną, wspólne słuchanie Ducha Świętego”.

Bp Voderholzer należy w niemieckim episkopacie do najostrzejszych krytyków „drogi synodalnej” z jej radykalnymi dążeniami reformatorskimi, np. w zakresie moralności seksualnej i ordynacji kobiet. Ostatecznie wraz z trzema innymi biskupami – kardynałem Rainerem Marią Woelkim z Kolonii, biskupem Gregorem Marią Hanke OSB z Eichstätt (obecnie emerytowanym) i biskupem Stefanem Osterem SDB z Pasawy – wycofał się z procesu.

W diecezji ratyzbońskiej próbuje się „praktykować synodalność w rozumieniu papieża Franciszka, nawet jeśli nie wszędzie jest to wyraźnie określone jako «synodalność»” – wyjaśnił hierarcha. „Kto zna codzienną działalność biskupa wie, jak bardzo jesteśmy zaangażowani w doradztwo, współdziałanie, współpracę – czyli właśnie synodalność” – dodał.

>>> Leon XIV: synodalność jest postawą pomagającą nam być Kościołem

Obecnie w Niemczech działa Komisja Synodalna, która ma przygotować Radę Synodalną w celu utrwalenia drogi synodalnej – pomimo licznych ostrzeżeń ze strony Stolicy Apostolskiej. Kwestia ta jest przedmiotem dialogu między Stolicą Apostolską a episkopatem Niemiec. Bp Voderholzer ubolewa, że w jego ojczyźnie unikano w dyskusji wysłuchania głosów krytycznych wobec drogi synodalnej, co jest krytycznie postrzegane w Rzymie. „Jeśli pragnie się dialogu i pojednania, nie można wykluczać głosów krytycznych” – stwierdził biskup Ratyzbony.

Hierarcha odniósł się również do swojej krytyki prawniczki Frauke Brosius-Gersdorf, która zgodnie z wolą SPD i części frakcji CDU/CSU – w tym kanclerza federalnego Friedricha Merza (CDU) – miała zostać sędzią Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Kandydatura ta spotkała się z ogromnym oburzeniem obrońców życia, ponieważ Brosius-Gersdorf nie uznaje konstytucyjnej ochrony godności ludzkiej dla dzieci nienarodzonych w takim samym stopniu, jak dla dzieci po urodzeniu. Bp Voderholzer był jednym z czterech niemieckich biskupów diecezjalnych, którzy wcześniej zgłosili sprzeciw wobec tej kandydatury. Pozostali to: kard. Woelki, bp Oster i bp Helmut Dieser z Akwizgranu. Hierarcha zaznaczył, iż „niedopuszczalne jest stopniowanie godności ludzkiej i jej wartości jako przedmiotu ochrony”.

Z powodu różnych zastrzeżeń członków CDU/CSU dotyczących jej kandydatury, wybory sędziego przez niemiecki Bundestag, pierwotnie zaplanowane na 11 lipca 2025 r., zostały przełożone.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze