Bohater Nowej Zelandii: własnym ciałem osłonił syna przed strzałami
By uratować 2-letniego chłopca, ojciec swoim ciałem osłonił go przed strzałami Brentona Tarranta. Sam został wielokrotnie postrzelony. Na szczęście przeżył, ale jego stan jest bardzo poważny.
Matka przez kilka godzin szukała informacji o swoim synu i swoim ukochanym. W szpitalu odnalazła swoich najbliższych. Tam, dowiedziała się, że chłopiec musiał mieć operację, bo został raniony przez odłamki w nogę i w pośladek. Później dowiedziała się o heroicznej postawie swojego męża i jego poważnych obrażeniach. Zulfirmana Syaha czeka bardzo długa rehabilitacja. Mężczyzna jest Indonezyjczykiem. Dwa miesiące temu, razem z żoną i synem przeprowadził się na Nową Zelandię, by tam móc cieszyć się szczęściem swojej rodziny. W Nowej Zelandii jest spora mniejszość indonezyjska.
Mieszkańcy Nowej Zelandii zorganizowali już internetową zbiórkę na leczenie mężczyzny. Po piątkowych zamach początkowo podawano liczbę 49 ofiar. Dziś, w meczecie, odnaleziono ciało kolejnej ofiary. Śmierć podniosło więc 50 niewinnych ludzi. Dzisiaj, w czasie modlitwy Anioł Pański papież modlił się za ofiary zamachów i ich najbliższych.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |