Bośnia i Hercegowina: konsekracja nowego biskupa Banja Luki
W sobotę w katedrze św. Bonawentury w Banja Luce Željko Majić został konsekrowany na nowego biskupa. Na czele diecezji w Bośni i Hercegowinie 60-letni kapłan zastąpił znanego na całym świecie bp. Franjo Komaricę, który pełnił funkcję biskupa Banja Luki przez ostatnie 35 lat. Związana z wiekiem rezygnacja bp Komaricy została przyjęta przez papieża w grudniu ub.r. w tym samym czasie, co nominacja bp Majića.
Konsekracji podczas Mszy św. dokonał arcybiskup Sarajewa, Tomo Vukšić. Oprócz biskupów z Bośni i Hercegowiny, Chorwacji, Serbii, Czarnogóry, Słowenii, Austrii i Norwegii, na inauguracji obecni byli także nuncjusz apostolski abp Francis Chullikatta i duchowni muzułmańscy. W ceremonii wzięli udział także najwyżsi rangą bośniaccy i chorwaccy politycy, m.in. premier rządu Borjana Kristo, prezydent Federacji Bośni i Hercegowiny Lidija Bradara, a także premier chorwackiego rządu Andrej Plenković i minister spraw zagranicznych Chorwacji Gordan Grlić oraz Dragan Čović członek prezydium Bośni i Hercegowiny. Premier Chorwacji Plenković podziękował ustępującemu bp. Komaricy „za wszystko, co zrobił dla wiernych i narodu chorwackiego”.
>>> Bośnia i Hercegowina: zburzono cerkiew Serbskiego Kościoła Prawosławnego
W piątek wieczorem w Banja Luce odbyło się nabożeństwo dziękczynne i uroczystość w intencji emerytowanego bp. Komaricy. Kierował on diecezją od 1989 r. i przez wiele lat był również przewodniczącym Konferencji Episkopatu Bośni i Hercegowiny. Podczas wojny w Bośni w latach 90. bp Komarica wielokrotnie wypowiadał się przeciwko „czystkom etnicznym” i stawał w obronie katolików, prawosławnych i muzułmanów. Serbskie władze zamknęły go wówczas na wiele miesięcy w areszcie domowym.
Według bośniackiej katolickiej agencji informacyjnej KTA, abp Chullikatt pochwalił wieloletniego biskupa jako „wiarygodnego i odważnego świadka wiary”, zwłaszcza w latach wojny od 1991 do 1995 r. Bp Komarica nie skapitulował, ale zamiast tego prowadził kampanię na rzecz wynegocjowanego zakończenia wojny i zorganizował setki transportów pomocy Caritas dla najbardziej potrzebujących. Nie porzucił swojej diecezji, nawet w obliczu ciągłych gróźb i niszczenia niezliczonych kościołów, klasztorów i ośrodków edukacyjnych, ale dzielił cierpienie ludzi.
Sytuacja pozostała trudna nawet w okresie powojennym, z przesiedleniem, ucieczką i emigracją prawie 90 procent wiernych jego diecezji, z których część wyjechała za granicę. „Jednak bp Komarica próbował zjednoczyć i zgromadzić swoją trzodę, aby obudzić w ich sercach nadzieję, entuzjazm i pasję do odnowy swojego życia, diecezji, parafii i rodzin” – powiedział abp Chullikatt. Nuncjusz apostolski wskazał również na organizację wizyty Jana Pawła II w Banja Luce w 2003 r. oraz utrzymywanie dobrych relacji międzyreligijnych przez bp Komaricę.
Bp Komarica w młodym wieku studiował teologię i muzykę kościelną w Innsbrucku, a w 1978 r. uzyskał doktorat z liturgiki. Święcenia kapłańskie przyjął w 1972 r. W 1985 r. został mianowany przez papieża Jana Pawła II biskupem pomocniczym w Banja Luce, a w 1989 r. biskupem. Bp Komarica otrzymał liczne wyróżnienia i nagrody, w tym Nagrodę Heinricha Pescha (1997), Nagrodę Praw Człowieka Franza Werfela (2005) i Europejską Nagrodę Coudenhove-Kalergi (2002).
„Wszystkie cztery diecezje w Bośni i Hercegowinie doświadczają obecnie `męczeństwa`, a diecezja Banja Luka jest jedną z tych, które ucierpiały najbardziej”, powiedział bp Majić dziennikarzom przy okazji swojej inauguracji. Z 30 000 katolików, którzy przed wojną mieszkali w okolicy jego obecnego miasta biskupiego, pozostało tylko 1500. Podczas spotkania z księżmi ze swojej nowej diecezji zdał sobie sprawę, że w przyszłości będzie od nich i od niego wymagana duża „siła duchowa, stabilność psychiczna i wystarczające zdrowie”.
„Bośnia i Hercegowina to dany przez Boga, piękny kraj”, powiedział nowy biskup Banja Luki, który jednak podkreślił również ciemne strony: przez wieki kraj ten był „poligonem dla obcych interesów”, a różnorodność nie jest postrzegana jako wzbogacenie, ale jest wykorzystywana do podziałów. Bośnia i Hercegowina jest zatem „beczką prochu”, w której dochodzi do katastrof, takich jak morderstwa i wypędzenia, gdy zostanie podpalona, jak to miało miejsce ostatnio 30 lat temu.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |