Bp Chrząszcz: uczmy się właściwych relacji od samego Jezusa
Na relacje człowieka z Bogiem, rodziną i innymi ludźmi, których wzorem dla wierzących jest sam Jezus zwrócił uwagę bp Robert Chrząszcz w czasie peregrynacji ikony Świętej Rodziny w parafii Matki Bożej Dobrej Rady w Krakowie-Prokocimiu.
W czasie homilii bp Robert Chrząszcz odwołał się do pytania Jezusa do uczniów o to, za kogo uważają Go ludzie. – Jako ludzie wierzący musimy nieustannie zadawać sobie trud odpowiedzi na pytanie: kim dla mnie jest Jezus? – mówił krakowski biskup pomocniczy.
Modlitwa, relacja i służba
Wskazał na trzy wymiary życia i posługi Jezusa. Więź z Ojcem niebieskim, która najczęściej wyrażał się w modlitwie na osobności. To właśnie modlitwa poprzedzała wszystkie ważne elementy działalności Jezusa i była dla Niego źródłem siły. Druga relacja to więź ze wspólnotą uczniów – ewangeliści podkreślają bycie Jezusa z powołanymi przez Niego Apostołami. Trzeci wymiar, to obecność Mistrza z Nazaretu pośród tłumów i służenie tym wszystkim, którzy byli głodni, cierpiący fizycznie i duchowo.
– Różnica między tłumem a uczniami polegała na tym, że ci ostatni pozostawali w rzeczywistej relacji do Jezusa, dzielili z Nim Jego sposób życia i wiele rozmawiali na osobności. Dzięki temu byli podatni na formację w szkole Jezusa i byli w stanie zobaczyć różnicę między tym, czego uczył ich Jezus, a swoimi własnymi oczekiwaniami i przekonaniami – mówił bp Robert Chrząszcz, dodając, że ludzie z tłumu byli „konsumentami cudów Jezusa”, ale niewiele przyjmowali z Jego nauki – nie byli w stanie odkryć w nim Mesjasza i Syna Bożego.
>>> Papież do młodych: nie bójcie się pięknej i wielkiej miłości
Biskup zwrócił uwagę, że te trzy wymiary życia Jezusa powinny być także ważne dla współczesnych chrześcijan. Po pierwsze istotna jest relacja z Bogiem, z której wierzący powinien czerpać siły. – Modlitwa, nasza rozmowa z Bogiem jest fundamentem chrześcijańskiego życia – mówił bp Robert Chrząszcz. W drugiej kolejności ważna jest relacja z bliskimi.
Bóg priorytetem
– Bóg po coś w tym konkretnym miejscu, pośród konkretnych ludzi, którzy tworzą naszą rodzinę nas postawił. Trzeba nam bardziej szukać w nich nadziei zbawienia, niż krzyża, który przygniata – podkreślał biskup i stawiał pytania: Kim dla mnie jest Jezus? W jakim wymiarze spełniam kryterium bycia Jego uczniem? A może stoję w tłumie i wystarcza mi należeć do Jego klienteli? Czy widzę różnicę między tym, czego uczy mnie Jezus, a tym, co jest w mojej głowie? – Ta różnica wyznacza przestrzeń mojego nawrócenia. Jakie podejmę postanowienie, aby w bardziej realny sposób iść za Jezusem – Jego, a nie swoją drogą? – dodawał biskup zwracając uwagę także na relacje w rodzinie i w stosunku do innych ludzi.
– Uczmy się właściwych relacji od samego Jezusa, uczmy się właściwych relacji od Świętej Rodziny – zakończył bp Robert Chrząszcz podkreślając, że obecna na ikonie peregrynującej po Archidiecezji Krakowskiej Trójca Święta jest dla wierzących wzorem miłości do Boga i drugiego człowieka.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |