PAP/Jarek Praszkiewicz

Bp Damian Muskus: kiedy nasze wyznanie wiary nie będzie pustym słowem, a żywym świadectwem?

Dopóki słowne deklaracje nie zostaną poparte życiem, wciąż będą istnieć między nami podziały, wciąż będzie brakowało wiarygodności Kościołowi – mówił bp Damian Muskus OFM do pielgrzymów zdążających z Krakowa na Jasną Górę. Krakowski biskup pomocniczy odprawił w Jangrocie Mszę św. dla Wspólnoty Podgórsko-Wielickiej PPK.

W homilii bp Muskus zwracał uwagę na to, że opinia publiczna nie jest źródłem odpowiedzi na najważniejsze pytania, jakie zadaje sobie człowiek, zwłaszcza gdy dotyczą one jego relacji z Bogiem.

– Prawda o Jezusie jest przebogata. Jest tak głęboka, że ludzkie poznanie nie jest w stanie jej ogarnąć. Jezus jest Synem Bożym. A tego odkrycia nie da się dokonać jak każdego innego, ludzkimi zmysłami, ludzkim doświadczeniem. Wiara w bóstwo Chrystusa jest nam dana przez Ojca – podkreślał.

>>> Bp Muskus: pielgrzymka to wyjście na spotkanie z tajemnicą

Jak stwierdził, gdy człowiek odkryje, kim jest dla niego Bóg i zrozumie, że wiara jest żywą relacją z Kimś najbliższym, staje się uczniem. – Błogosławiony, czyli powołany do szczęścia, do świętości. Taka jest tożsamość każdego, kto rozpozna w swoim życiu Jezusa, spotka Go i zapragnie być Jego uczniem – dodał.

Zdjęcie poglądowe, fot. PAP/Grzegorz Jakubowski

– Z takim pytaniem mierzył się również św. Franciszek z Asyżu. „Kim jesteś Ty, Panie, a kim jestem ja?” Odpowiedź odnalazł w misji, gdy poznał zamiary Boga względem siebie. Z takim pytaniem zmagamy się my wszyscy. Co jest prawdą o mnie? Opinia rówieśników, przyjaciół, sąsiadów? Rolki w mediach społecznościowych? Oczekiwania społeczne? Jak dotrzeć do tego, co jest najgłębszą prawdą o nas samych, o tym, kim jesteśmy w oczach Boga? – zastanawiał się bp Muskus.

Zastrzegł, że nie ma na nie gotowej odpowiedzi. Przywołał przykład Szymona Piotra, który wprawdzie wyznał, że Jezus jest Mesjaszem, ale zaraz potem próbował odwieść Go od misji, a później się Go zaparł. – Zrehabilitował się dopiero w dniu Pięćdziesiątnicy, gdy stanął odważnie przed ludźmi i wyznał: Jezus żyje, a my jesteśmy tego świadkami – przypomniał pielgrzymom kaznodzieja.

>>>Bp Muskus do pielgrzymów: gdy pojawiają się pytania, zaczynamy szukać coraz głębszych odpowiedzi

– Kiedy nadejdzie nasza Pięćdziesiątnica? Kiedy nasze wyznanie wiary przestanie być pustym słowem, a stanie się żywym, mocnym świadectwem? – pytał.

Biskup Muskus ocenił, że dopóki słowne deklaracje nie zostaną poparte życiem, wciąż będą istnieć między nami podziały. – Wciąż będzie brakowało miłości, służby bliźniemu, radości z bycia dzieckiem Bożym, wciąż będzie brakowało wiarygodności Kościołowi, wspólnocie, którą tworzymy – wymieniał.

Odwołując się do hasła tegorocznej pielgrzymki „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła”, wyjaśnił, że być w Kościele to znaczy tworzyć go wraz z innymi, wnosić do wspólnoty „czynione dobro, świadczone miłosierdzie, postawę pokory i służby”. – Uczestniczę, to znaczy wchodzę w relacje z Jezusem, założycielem Kościoła, i z tymi, których powołuje do tej wspólnoty – podsumował.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze