
fot. BP KEP/flickr
Bp Jacek Kiciński do małżeństw: mówcie światu, że da się żyć szczęśliwie w wiernym małżeństwie
W kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu-Ołbinie 16 lutego odbyły się piąte diecezjalne obchody Światowego Dnia Małżeństwa. Mszy świętej przewodniczył bp Jacek Kiciński CMF, a kilkadziesiąt małżeństw w czasie Eucharystii odnowiło swoje przyrzeczenia małżeńskie.
Tegoroczne obchody Dnia Małżeństwa przeprowadzone zostały pod hasłem: „Małżeństwo nadzieją Kościoła”.
– Pokazujcie, że w dzisiejszych czasach można być szczęśliwym człowiekiem, budować wspaniałe małżeństwo, zakładać rodzinę. Mówcie całemu światu, że można ze sobą być w małżeństwie do końca życia i zachować w tym wierność – apelował w homilii bp Kiciński.
Wrocławski biskup pomocniczy prosił, by małżonkowie powracali codziennie do tej miłości, która sprawiła, że przed laty przyszli do świątyni, by wspólnie powiedzieć przed Bogiem i wspólnotą Kościoła: „Ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci”.
>>> Każde małżeństwo przeżywa różne fazy rozwoju, od zakochania do dojrzałej miłości [ROZMOWA]
Podkreślił, że raz wypowiedziane słowa nie dają gwarancji, że życie będzie piękne i wspaniałe. Te słowa muszą być aktualizowane. Człowiek potrzebuje nieustannie wkładać wysiłek, by pokonać swój egoizm. To jest skażenie grzechu pierworodnego.
– Bardzo często zapominamy o słowach przysięgi małżeńskiej. O ich treści. Dlatego istnieje w naszym życiu pokusa uśpienia. Do pewnych spraw zaczynamy się przyzwyczajać i myślimy, że tak już może być do końca. Wchodzimy w duchowy letarg, stając się mniej wrażliwi na Boga i drugiego człowieka. Nasze zabieganie, zatroskanie o byt materialny, o rozwój osobisty – to wszystko jest ważne, lecz nie najważniejsze – uwrażliwiał wrocławski biskup pomocniczy.

Jak zauważył, małżonkom zaczyna brakować czasu dla siebie nawzajem. W raju człowiek też tak miał. Pomyślał, że poradzi sobie bez Pana Boga i doświadczył głębokiego rozczarowania. Sięgnął po owoc zakazany, a nie tak miało być. A potem zaczęło się przerzucanie odpowiedzialności. Bardzo trudno jest człowiekowi stanąć w prawdzie w małżeństwie i w rodzinie. A od tego zaczyna się każde uzdrowienie i nawrócenie.
– Tam, gdzie nie ma Boga, nie ma źródła. A jak nie ma źródła, woda wysycha i nie ma owoców. Potrzebujemy odnowy wiary, bo wiara daje moc i siłę. To nie jest dodatek do naszego życia. Wiara nadaje mu sens, pomnaża naszą radość – tłumaczył kaznodzieja
Jak zaznaczył, często w życiu przy różnych trudnych sytuacjach szukamy doradców, pocieszycieli, ekspertów. A ile razy pytamy samego Boga? Ile razy rozeznajemy to, co trzeba uczynić, na modlitwie ze słowem Bożym w ręku?
– Jak nie ma czasu na Boga, to nie ma czasu dla małżonka i rodziny. Żyjemy w świecie presji spraw koniecznych. Cały czas telefon i Internet w zasięgu ręki. Trudno nam być sam na sam z drugą osobą. Czy było tak zawsze? – pytał bp Kiciński.
W czasie Mszy obecne małżeństwa wyszły na środek kościoła, by uroczyście odnowić przyrzeczenia małżeńskie. Następnie pary podchodziły do kapłanów po indywidualne błogosławieństwo, otrzymywały pamiątkowy dokument z odnowienia przyrzeczeń oraz różę.
Diecezjalne obchody Światowego Dnia Małżeństwa zorganizowały: Wspólnota Odnowy w Duchu Świętym „Michael”, Wspólnota Rodzin „Nazaret” oraz Domowy Kościół.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |