Fot. Ks. Marcin Gołębiewski

Bp Nykiel przy grobie św. Jana Pawła II: niebo nie może czekać [+GALERIA]

Nasze serca są stworzone do wieczności, nie do doczesności, a świętość nie jest luksusem dla wybranych, ale powołaniem każdego z nas. A celem ostatecznym naszego ziemskiego życia jest niebo, życie wieczne z Bogiem – wskazał regens Penitencjarii Apostolskiej bp Krzysztof Nykiel podczas czwartkowej Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II. Liturgii przewodniczył abp Tadeusz Wojda, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Metropolita gdański abp Tadeusz Wojda zachęcił, aby na wzór św. Jana Pawła II powierzać swoje życie Jezusowi. „Za jego przykładem starajmy się właśnie zapraszać Jezusa do naszego życia, przyjmować Go i pozwolić, aby stał się żywy w naszym życiu i aby przez nas dalej głosił dobrą nowinę, a my byśmy byli pielgrzymami nadziei” – mówił przewodniczący KEP.

>>> „Jak w siódmym niebie!” Radość pielgrzymów archidiecezji gdańskiej ze spotkania Papieża

Fot. Ks. Marcin Gołębiewski

Kim dla mnie jest Jezus?

Nawiązując do Ewangelii dnia, która mówi o tym, jak król Herod chciał spotkać się z Jezusem, bp Krzysztof Nykiel w homilii podkreślił, że „pragnienie Heroda nie wynikało ani ze szczerości jego serca, ani z wiary w mesjańską misję Jezusa. Była to raczej ciekawość podszyta lękiem, a być może obawa przed konkurentem”. Postawa Heroda skłania do stawiania pytań: dlaczego ja chcę zobaczyć Jezusa i kim On jest dla mnie?

Kaznodzieja przypomniał, że prawdziwe spotkanie Jezusa „to nawiązanie osobistej relacji i wejście w Jego obecność, Jego miłosierdzie, Jego wezwanie do nawrócenia i życia w miłości i prawdzie”.

Św. Jan Paweł II wzorem życia oddanego Jezusowi

„Papież, którego życie było nieustannym głoszeniem cywilizacji miłości i życia, przypomina nam, że Kościół, zbudowany na opoce Piotra, trwa, bo żyje Ewangelią – mówił regens Penitencjarii Apostolskiej. – W jego słowach, w jego świadectwie, w jego cierpieniu i miłości, jakże wielu z nas zobaczyło Jezusa. A on sam, jako pielgrzym nadziei, uczył nas, że nie można zrozumieć człowieka bez Chrystusa”.

Papież Polak zachęcał, aby otwierać drzwi dla Chrystusa. „A my dziś, gdy osobiście przeszliśmy przez otwarte Drzwi Święte, to obok związanej z tym gestem łaski odpustu, zapewne zobowiązaliśmy się do otwierania drzwi też innym, aby i oni dotarli do czekającego na nich Chrystusa” – wskazał bp Nykiel.

>>> Fatima: figura Matki Bożej pojedzie do Rzymu

Fot. Ks. Marcin Gołębiewski

Zobaczyć Jezusa w drugim człowieku

Regens Penitencjarii Apostolskiej podkreślił, jak ważne jest spotykanie Jezusa „w drugim człowieku, zwłaszcza najbardziej potrzebującym. Pielgrzym, przechodząc przez Święte Drzwi przechodzi przez miłosierne serce Jezusa”. Biskup zachęcił: „chciejmy zatem słuchać Jego słowa i starać się wypełniać uczynki miłosierdzia, co do duszy i ciała. Zobaczyć i słuchać Jezusa, to bazując na własnym głębokim doświadczeniu Boga, okazywać miłosierdzie wszystkim, nawet tym, którzy niekoniecznie nam dobrze życzą. Miłosierdzie nie może czekać! Tak jak i niebo nie może czekać, mawiał tak chętnie św. Carlo Acutis”.

Spojrzenie z wiarą

„Spójrzmy zatem teraz na Jezusa. Niech to nie będzie spojrzenie Heroda – spojrzenie z dystansu, ze zwykłej ciekawości. Niech to będzie spojrzenie pełne wiary, spojrzenie serca” – zachęcił kaznodzieja.

Jak w każdy czwartek, Msza św. przy grobie św. Jana Pawła II zgromadziła wielu uczestników, mieszkańców Rzymu, ale też licznych pielgrzymów, którzy w czasie wakacji odwiedzają Rzym. Mszę św. koncelebrowało ok. 120 kapłanów. W koncelebrze znaleźli się również: jałmużnik papieski kard. Konrad Krajewski, biskup diecezji Bouar w Republice Środkowoafrykańskiej Mirosław Gucwa, ordynariusz drohiczyński bp Piotr Sawczuk oraz biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej Wiesław Szlachetka. Śpiewał Chór Kameralny „Miechovia” z Miechowa.

Galeria (7 zdjęć)
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze