szkoła edukacja dziewczynki dzieci

Fot. Freepik

Bp Orchowicz o misji szkoły: wiedza, wychowanie, wartości

„W szkole zdobywamy wiedzę, ale i przyswajamy wartości” – mówił w sobotę 18 czerwca w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Wągrowcu bp Radosław Orchowicz. Biskup pomocniczy gnieźnieński przewodniczył Mszy św. z okazji 150-lecia istnienia I Liceum Ogólnokształcącego w Wągrowcu.

W uroczystości uczestniczyła szkolna społeczność z dyrekcją, nauczycielami, uczniami i pracownikami placówki, a także absolwenci i zaproszeni goście. Przywołując krótko historię liceum, które należy do najstarszych szkół w Wielkopolsce, i które z dumą nosi imię Powstańców Wielkopolskich, bp Orchowicz podkreślił jego służebną misję, która trwała nieprzerwanie mimo dziejowych burz, zmieniających się czasów i profili.

>>> Abp Skworc do katechetów: szkoła miejscem nauczania religii i duszpasterstwa

Do prawdy, dobra i piękna

„Jak ważne jest, abyśmy dostrzegli i docenili całe bogactwo dziejów tutejszej jubilatki i z powagą weszli w to dzieło służące wychowaniu i pielęgnowaniu relacji między pokoleniami” – mówił biskup pomocniczy gnieźnieński powtarzając za papieżem Franciszkiem, że szkoła przekazuje wiedzę i uczy rozumienia rzeczywistości, ale służy także przyswajaniu wartości.

„Szkoła wychowuje do prawdy, dobra i piękna. Te trzy występują razem. Misją szkoły jest kształtowanie poczucia prawdy, poczucia dobra i poczucia piękna, a dokonuje się to na drodze złożonej z wielu składników. W szkole więc nie tylko zdobywamy wiedzę i uczymy się konkretnych rzeczy, ale wyrabiamy w sobie nawyki i kształtujemy wartości” – powtórzył za papieżem bp Orchowicz.

>>> Bezpieczni uczniowie – profilaktyka w szkołach katolickich

Biskup pomocniczy gnieźnieński nawiązał też do usłyszanej w Ewangelii przestrogi Jezusa: „nie możecie służyć Bogu i mamonie” tłumacząc, że jest to wyraźnie wezwanie do zajęcia w życiu jasnej i jednoznacznej postawy.: „Trzeba stanąć po określonej stronie” – mówił.

O co się martwić?

„Jezus chce nam dziś powiedzieć, że jeśli oprzemy nasze życie na Bogu, to wszystko inne będzie nam dodane. Stąd – tłumaczył – te przebijające się z dzisiejszej Ewangelii słowa: „nie martwcie się”. Czy oznaczają, że mamy być bierni? Nie pracować? Nie rozwijać się? Nie! Mamy się najpierw starać o Królestwo Boże, a więc owszem uczyć się, pracować, rozwijać ale przyjmując to wszystko jako drogę powołania, rozeznawanie Bożego marzenia o nas.

Wezwanie „nie martwcie się” – wskazał jeszcze bp Orchowicz – to także zachęta, by nie tracić ducha, nie dać się pochłonąć sprawom materialnym, nie przywiązywać bez reszty do spraw ciała z przekonaniem, że wszystko zależy od nas i nad wszystkim mamy kontrolę. Tak nie jest o czym przekonaliśmy się w trudnym czasie pandemii i trwającej wciąż wojny.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze