fot. Cdc/RCzoziit/unsplash

Bp Roman Pindel: zmiany w organizacji lekcji religii w szkołach mają negatywny wpływ na przekaz wiary

O tym, że ostatnie zmiany w organizacji lekcji religii w polskich szkołach zostały wprowadzone arbitralnie i mają negatywny wpływ na przekaz wiary młodemu pokoleniu, przypomniał bp Roman Pindel, który przewodniczył w Wielki Czwartek, 17 kwietnia br., Mszy św. Krzyżma w bielskiej katedrze. Biskup porównał to do działań władz komunistycznych z lat powojennych i okresu PRL, które również systemowo ograniczały nauczanie religii.

W uroczystej liturgii udział wzięło kilkuset księży z terenu całej diecezji, którzy odnowili przyrzeczenia złożone podczas święceń. Biskup poświęcił oleje, które będą używane w sakramentach przez cały nadchodzący rok.

Biskup bielsko-żywiecki podkreślił w homilii wspólnotowy charakter liturgii Mszy Krzyżma Świętego, która ma zjednoczyć całe prezbiterium i przedstawicieli diecezji. Wskazał na znaczenie obecności wiernych, zwłaszcza osób modlących się za kapłanów, takich jak członkowie apostolatów i ruchów katolickich.

Hierarcha zaznaczył, że aktualna sytuacja społeczna i polityczna stawia przed Kościołem w Polsce nowe wyzwania, wymagające mądrości, odwagi oraz głębokiego zakorzenienia w Ewangelii.

„Dokonujące się zmiany organizacji lekcji religii w szkole zostały wprowadzone w sposób arbitralny, pomimo istniejącego prawa i ustalonego ładu w systemie oświaty. W nim zaś było uszanowane zarówno prawo do przekazywania wiedzy religijnej w ramach innych przedmiotów w szkole, jak i prawo osób, które nie chcą korzystać z tego elementu edukacji. Pierwszym skutkiem dokonywanych zmian jest zniechęcenie wielu uczniów do udziału w lekcjach religii, a w konsekwencji zmniejszenie liczby osób, do których może dotrzeć wiedza religijna podana w sposób usystematyzowany, religijne przesłanie o zbawieniu oraz zasady życia chrześcijańskiego” – zauważył hierarcha.

Jak wyjaśnił kaznodzieja, w obliczu tych zmian konieczne staje się przemyślenie i wzmocnienie duszpasterstwa pozaszkolnego. Zdaniem duchownego, Kościół musi szukać nowych dróg dotarcia do dzieci i młodzieży.

>>> Bp Roman Pindel: czy jesteśmy gotowi na przyjęcie Bożej miłości?

„W tej zmieniającej się sytuacji pozostają niezmienne trzy składowe naszej posługi kapłańskiej: głoszenie słowa Bożego, udzielanie sakramentów i gromadzenie wierzących we wspólnotę Kościoła. Dwa domagają się większego wysiłku oraz przemyślanych metod działania. Idzie o dotarcie z nauczaniem wiary i zasad życia do tych, którzy z różnych powodów nie będą uczęszczać na lekcje religii w szkole, a także o proponowanie udziału w różnych formach zaangażowania w życiu parafii i takich spotkań, które zastąpią religię w szkole. Interesują nas wszyscy, którzy się kształcą” – zaakcentował.

Biskup przypomniał, że takie działania obecnego ministerstwa oświaty nie są pierwsze w najnowszej historii Polski. „Proces usuwania lekcji religii w szkole, w kształcie, który został zorganizowany po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, rozpoczął się w roku zakończenia II wojny światowej, zakończył zaś definitywnie w 1961. Cele kolejnych ograniczeń są zbieżne z tymi, które przyświecają obecnym władzom. Ta sama jest też ideologia, którą się kierują, biorąc przykład z rządzących w okresie stalinizmu i Gomułki. Odwołują się także do idei państwa laickiego typu francuskiego” – stwierdził.

Fot. PAP/Zbigniew Meissner

Wskazał na jednoznaczną postawę obrońców wiary w tamtym czasie – jak kard. Adam Stefan Sapieha czy prymas Stefan Wyszyński – którzy z odwagą i stanowczością stawali w obronie prawa dzieci i młodzieży do wychowania w duchu katolickim.

>>> Radziechowy: bp Roman Pindel wprowadził relikwie bł. Rodziny Ulmów

Według biskupa, w tym kontekście dzisiejsze wyzwania jawią się jako kontynuacja tamtych zmagań, choć przybierają inną formę. Jak wytłumaczył, tak jak wtedy, także i dziś kapłani są wezwani do odważnego świadectwa, ale również do głębokiego nawrócenia – „nawrócenia do wolności dzieci Bożych” oraz do „gorliwości w służbie Chrystusowi”.

„Mamy za sobą piękne postawy duchownych i świeckich, którzy wiele wycierpieli, aby Ewangelia mogła być głoszona w nieskrępowany sposób wobec dzieci i młodzieży. Starali się o przemyślane i odważne działanie, aby ich gromadzić przy ołtarzu i w tworzonych grupach, zwłaszcza w Ruchu Światło-Życie. Stosunkowo niewielu poszło na współpracę, byli to jednak ludzie uwikłani w grzech, zniewoleni nałogiem, złamani przez służby. Dlatego my dziś tak bardzo potrzebujemy nawrócenia do wolności Bożych i drugiego nawrócenia do gorliwości w pójściu i w naśladowaniu Jezusa Chrystusa” – zaakcentował.

Na zakończenie homilii biskup zachęcił kapłanów do modlitwy o umocnienie w wierze i wierności.

Życzenia w imieniu prezbiterium wypowiedział dziekan dekanatu Bielsko-Biała I i proboszcz parafii NSPJ ks. prałat Marcin Aleksy. Kapłan przypomniał o trwającym Roku Jubileuszowym oraz 350. rocznicy objawień Najświętszego Serca Pana Jezusa św. Małgorzacie Marii Alacoque.

„Czcigodni księża biskupi, drodzy bracia kapłani, życzę, byśmy w Sercu Jezusa ogrzali się płomieniem miłości, zapalili się od tego ognia i żar tej miłości rozniecili w całej diecezji” – powiedział.

Mszę koncelebrowali m.in. bp pomocniczy diecezji Piotr Greger oraz wikariusz generalny ks. Marek Studenski.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze