
fot. Luis Ángel Espinosa / Cathopic
Bp Socha: nie ma kapłaństwa bez ofiarnej Chrystusowej miłości
„Nie ma małżeństwa szczęśliwego bez ofiarnej miłości, nie ma kapłaństwa bez ofiarnej Chrystusowej miłości” – przypomniał bp senior Paweł Socha w Niedzielę Dobrego Pasterza. Tego dnia w sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie odbyła się doroczna pielgrzymka wspólnoty Przyjaciół Paradyża, która wspiera kleryków Wyższego Seminarium Duchownego diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
Wspólnota „Przyjaciele Paradyża” istniejąca w wielu parafiach to dzieło duchowej pomocy powołanym do kapłaństwa i życia zakonnego, szczególnie tym przygotowującym się w Wyższym Seminarium Duchownym diecezji zielonogórsko-gorzowskiej – Członkowie tej wspólnoty nie tylko codziennie modlą się w intencji powołań w swoich domach, ale także samo formują się w parafiach – wyjaśnia ks. Tadeusz Kuźmicki, opiekun duchowy wspólnoty w diecezji. – Raz do roku zapraszamy przedstawicieli ze wszystkich parafii na pielgrzymkę, aby wspólnie prosić Boga o nowe powołania do służby w Kościele – dodaje.
Głównym punktem uroczystości była Msza św. pod przewodnictwem bp Paweł Socha, który na początku przypomniał, że wspólnota Przyjaciół Paradyża wspiera osoby przygotowujące się do kapłaństwa, ale też modli się o nowe powołania i o świętość kapłanów. – Została powołana ponad 30 lat temu przez ówczesnego ordynariusza w naszej diecezji bp. Józefa Michalika – mówił biskup senior. – To była pierwsza taka inicjatywa w Polsce, a potem inne diecezje podjęły tę inicjatywę – dodał.

Kaznodzieja przypomniał, że Niedziela Dobrego Pasterza rozpoczyna w Kościele katolickim 62. Światowy Dzień Modlitw o Powołania do Kapłaństwa i Życia Konsekrowanego. – Ta modlitwa jest bardzo potrzebna, zwłaszcza, że dzisiaj są dwa czynniki, które sprawiają, że pustoszeją nowicjaty i seminaria – mówił bp Socha. – Pierwszy powód to laicyzacja i walka z wiarą w sposób bardzo brutalny, zwłaszcza w postaci ataku na duchowieństwo i wiarę świętą. Drugi powód jest jeszcze ważniejszy, to problem demografii. Po prostu wymieramy, w ciągu pięć lat w Polsce zmniejszyła się liczba ludności o blisko milion – dodał.
Biskup podkreślił, że to bardzo groźna sytuacja. – Dlatego też, trzeba się modlić, żeby gonitwa za dobrobytem, luksusem, wygodą i troską o dobra materialne, nie zasłoniła nam tych dwóch rzeczywistości: kapłaństwa i małżeństwa – zauważył. – W wychowaniu niestety coraz mniej zwraca się uwagę na wartości duchowe – dodał.

Na zakończenie biskup podziękował wszystkim zebranym za modlitwę o powołania kapłańskie i zakonne. Specjalne słowo skierował również do młodzieży uczestniczących w weekendowych rekolekcjach „Akademia Dojrzewania”. – Wam młodym życzę, abyście się nie bali. Dlaczego młodzi się dzisiaj boją kapłaństwa, czy życia konsekrowanego? – pytał biskup. – Dlatego, że boi się wziąć za coś odpowiedzialność za coś na stałe do końca życia. Boi się ślubować w małżeństwie, a także boi się ślubować w kapłaństwie, czy w życiu konsekrowanym. Dlaczego? Bo liczy na własne siły. Mówi: „Nie dam rady!”. Własnymi siłami nigdy nie dasz rady! Trzeba to robić razem z Bogiem i mocą Boga – dodał.
W pielgrzymce wzięli udział formatorzy i klerycy Wyższego Seminarium Duchownego, które obecni mieści się w Gorzowie Wlkp. – Przyjaciele Paradyża to przyjaciele nie tylko z nazwy, ale otwartym sercem towarzyszą nam w drodze naszego życia – podkreśla dk. Jakub Błażyński, który na koniec maja przyjmie święcenia kapłańskie. – Co tydzień, w czwartek rano, w naszej seminaryjnej kaplicy sprawowana jest Msza św. w intencji wszystkich naszych dobroczyńców i szczególnie w intencji Przyjaciół Paradyża – dodaje.
Wspólnoty Przyjaciół Paradyża przyjechały z różnych zakątków diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |