Bp Marek Solarczyk, fot. Flickr (Episkopat News)

Bp Solarczyk: żyć dla Boga to zawsze płonąć żarem wiary

Żyć dla Boga to zawsze i wszędzie płonąć żarem wiary. Zadaniem kapłanów i osób konsekrowanych nie jest bowiem bycie pięknym płomykiem w ślicznie skomponowanej lampie, który będzie zadziwieniem świat, ale to jest tajemnica spalania – powiedział Delegat KEP ds. Powołań bp Marek Solarczyk.

W związku z nieustanną adoracją Najświętszego Sakramentu w intencji powołań, która od Niedzieli Dobrego Pasterza trwa w prowadzonym przez Monastyczne Wspólnoty Jerozolimskie kościele pw. Matki Bożej Jerozolimskiej w Warszawie przewodniczył on tam wczoraj wieczorem uroczystej mszy św. Liturgię poprzedziły nieszpory.

W homilii bp Solarczyk podkreślił, że powołanie jest darem Boga ale niezbędna jest również współpraca z łaską. Ten kto się na nią otwiera i pozwala przemienić, staje się pochodnią oświecającą innym drogę – powiedział kaznodzieja.

Mówiąc o etapach życia duchowego przywołał obraz okadzania w czasie liturgii. – Tak jak niezbędne są drwa by w trybularzu żarzył się węgiel, tak to co jest ludzką kondycją musi być przemienione, niejako przepalane Bożą łaską. Im dłużej to trwa i z im większą intensywnością to się dzieje, tym w człowieku pojawia się większy „żar wiary”, a więc coś, co niesie w sobie płomień Ducha Świętego – powiedział Delegat KEP ds. Powołań

Kadzidłem nazwał wszystko co człowiek określa łaską Boga. Przyznał, że dla jednych będą to tylko sakramenty i czas modlitwy, dla innych zaś – każda chwila życia którą z wdzięcznością przyjmą jako dar Boga.

– Kiedy rzeczywiście żyjemy łaską, kiedy ona nas przemienia, wówczas przestajemy martwić się, że kiedyś spłoniemy zmieniając się w pył. – Nie ma obawy by człowiek zmieni się w popiół, bo uczestniczy on w Bożym dziele które nie niszczy jego osoby ale ją udoskonala. Cokolwiek dotknie żaru wiary staje się ofiarą kadzenia, a więc czymś co przynosi Bogu chwałę a ludziom pożytek -przekonywał bp Solarczyk.

Podkreślił, że zadaniem kapłanów jest zawsze płonąć ogniem Boga dla innych i to płonąć do końca. – Jeśli masz płonąć dla innych, to musi on być w tobie i musisz być gotowym bez względu na czas, miejsce, czy okoliczności płonąć, by inni mogli przemieniać się, by mogli na nowo się rozpalić, a może tylko zapragnąć by ogień Boga zapłonął w nich i przyniósł upragnione owoce – powiedział duchowny

Mówiąc roli życia konsekrowanego w Kościele przyrównał je do żaru, który daje piękny dym i zapach kadzidła – Nie kopci, nie smrodzi, nikt nie ma na niego alergii, bo to jest dar Boga. Dar wyrażający się w nieustannej otwartości na to, by Pan położył kolejne kadzidło a więc ofiarował wydarzenie przyjęte z wdzięcznością jako Jego łaska – tłumaczył.

– Naszym powołaniem nie jest bowiem być pięknym płomykiem w ślicznie skomponowanej lampie, który będzie zadziwieniem świata, ale to jest tajemnica spalania – powiedział bp Solarczyk.

Na zakończenie poprosił o modlitwę za wszystkich idących drogą życia rad ewangelicznych oraz kapłańskiego. – Wołajmy do Pana by mocą i ogniem swojego Ducha przemieniał ludzkie serca, by były one gotowe na przyjęcie łask, na ich pielęgnowanie, na ich chronienie w sobie i udzielanie innym – zaapelował mówiąc o potrzebie modlitwy za młodzież by nie obawiała się przyjąć daru powołania.

Nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu w intencji powołań zakończy się w kościele Matki Bożej Jerozolimskiej prowadzonym przez Monastyczne Wspólnoty Jerozolimskie 28 kwietnia.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze