Wrocław. Spotkanie młodych Taize. fot. PAP/Aleksander Komiński

fot. PAP/Aleksander Komiński

Bracia i młodzi z Taizé pamiętają o Ukraińcach

Do pamięci o osobach żyjących w regionach ogarniętych wojną zachęcił  podczas ostatniej wspólnej modlitwy 47 Europejskiego Spotkania Młodych w Tallinie przeor ekumenicznej Wspólnoty z Taizé, brat Matthew.

Zakonnik przypomniał, że uczestnicy tego spotkania przygotowują się do drogi powrotnej do swoich domów. Wyraził podziękowanie wolontariuszom, dzięki pracy których możliwe było 47 Europejskie Spotkanie Młodych. Powiedzieli oni, że pomimo przeszkód zaufanie Bogu pozwoliło im zachować nadzieję, było źródłem nadziei, a także pewność, że Bóg nas miłuje. Młoda mieszkanka Estonii podkreśliła znaczenie śpiewu, który jej ojczyźnie utorował drogę do niepodległości. „Mam nadzieję, że zabierzecie nas ze sobą w swoich sercach i chociaż społeczeństwo Estonii jest w przeważającej mierze laickie, to położone na granicy modli się nie tylko o zachowanie swej wolności, ale także o to, by państwo-agresor w końcu zmieniło swoje postępowanie. Nieśmy razem tę chrześcijańską nadzieję” – powiedziała młoda wolontariuszka z Estonii.

fot. archidiecezja łódzka

Brat Matthew zauważył, że w języku kikuju ze Wschodniej Afryki jednym z atrybutów Boga jest to, że Bóg jest nadzieją. Staje się to widoczne przede wszystkim w życiu, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa. Przypomniał, że Pan Jezus nie uciekł przed rzeczywistością śmierci. „Jeśli nasza nadzieja ma naprawdę wzrastać, oznacza to, że musimy stawić czoła rzeczywistości takiej, jaka jest, ale widzieć ją w świetle Bożych obietnic. Nic, nawet śmierć, nie może oddzielić nas od wiernej Bożej miłości” – stwierdził przeor Taizé. Nawiązując do fragmentu Ewangelii mówiącego o niewiastach przy pustym grobie Jezusa brat Matthew zaznaczył, że młodzi wracają do swojej Galilei, do swojego domu. „Podobnie jak one, możesz stać się pielgrzymem nadziei, którą nosisz w sobie, a ta nadzieja jest być może nadzieją na pokój” – powiedział zakonnik do młodych. Przypomniał, że Chrystus jest naszym pokojem i On daje nam ten pokój. Jako pielgrzymi nadziei, stajemy się również pielgrzymami pokoju. Pokój bez sprawiedliwości nie jest prawdziwym pokojem, ale istnieje również wewnętrzna wolność, która pochodzi z tej najprostszej ufności, którą nazywamy wiarą. Kiedy dążymy do sprawiedliwego pokoju, gdziekolwiek mieszkamy, czy uczynimy wszystko, co w naszej mocy, aby pozostać wolnymi wewnętrznie?” – pytał.

fot. Maciej Kluczka/misyjne.pl

Przypomniał, że bracia w Taizé w każdy piątek modlą się o pokój na świecie. Zachęcił do regularnej modlitwy o pokój w swoich Kościołach i grupach.  Zachęcił do kontaktu z osobami mieszkającymi w strefie wojny i wspierać ich poprzez regularne e-maile lub rozmowy w internecie. Podkreślił potrzebę wsparcia osób żyjących w reżimach opresyjnych. „Wielu z was spotkało w tych dniach młodych ludzi z Ukrainy. Pozostańcie z nimi w kontakcie. A Ukraińcom chciałbym powiedzieć, że o was nie zapomnimy. Niech Duch Święty, Duch Zmartwychwstałego Chrystusa, poprowadzi nas wszystkich, abyśmy stali się pielgrzymami nadziei i pielgrzymami pokoju. Czy jesteśmy gotowi aby żywić nadzieję ponad wszelką nadzieję?” – zapytał brat Matthew.

Wieczorem, po powrocie do swoich parafii młodzi wzięli udział w czuwaniu w intencji pokoju na świecie i Festiwalu Narodów we wspólnotach goszczących.

W Nowy Rok wezmą udział w porannych modlitwach i nabożeństwach  w goszczących ich parafiach, a po obiedzie w rodzinach wyruszą w drogę powrotną do swoich domów.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze