Fot. pexels/Lê Minh

Burmistrz kupił mieszkańcom furgonetkę, by jeździli nią na zakupy

Burmistrz małej miejscowości Polino we włoskiej Umbrii, gdzie nie ma ani jednego sklepu, kupił z unijnych środków furgonetkę dla mieszkańców, by mogli jeździć nią na zakupy. Samochód jest własnością całej społeczności w miasteczku w Apeninach Umbryjskich.

Ostatni sklepik spożywczy w stale wyludniającym się Polino został zamknięty przed kilkoma tygodniami z powodu wysokich rachunków za prąd – wyjaśnił dziennik „Il Messaggero”.

>>> Włochy wprowadzają stan wyjątkowy w związku z migracją

Od tego momentu mieszkańcy muszą jeździć do innych miasteczek po podstawowe artykuły, ale dla wielu osób jest to kłopot. Z pomocą im przyszedł burmistrz Remigio Venanzi, który uzyskał pieniądze z unijnych funduszy i kupił furgonetkę, by można było jeździć nią do najbliższego supermarketu po sprawunki dla wszystkich. Samochód należy do całej społeczności i służy jako jej wóz dostawczy.

fot. freepik

Burmistrz jest, jak zauważa włoska gazeta, bardzo dumny z tego, że udało mu się załatwić samochód w ramach pomocy dla górskich miejscowości, często niemal odciętych od świata i pozbawionych podstawowych usług.

„Samochód nic nas nie kosztował dzięki pomocy przeznaczonej dla takich miejscowości, a uzyskaliśmy ją po przedstawieniu projektu w Unii Europejskiej” – wyjaśnił.

W średniowiecznym Polino w prowincji Terni mieszka 201 osób oraz obecnie dziewięciu uchodźców z Ukrainy.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze