Być jak aniołowie
Kiedy śpiewamy Godzinki ku czci Najświętszej Maryi Panny, to wyśpiewujemy takie oto słowa: „Niewiele od aniołów jest on umniejszony”. O kogo tutaj jednak chodzi? Chodzi o człowieka. Powyższe słowa są bowiem parafrazą psalmu 8, w którym zostało napisane: „Uczyniłeś go bowiem niewiele mniejszym od aniołów” (Ps 8, 5). Co to jednak właściwie oznacza?
Księga Rodzaju, opisująca pierwotny stan szczęścia człowieka, wskazuje nam na to, że człowiek został uczyniony na obraz i podobieństwo Boga (por. Rdz 1, 26). Godność człowieka rajskiego została nadszarpnięta przez grzech pierwszych ludzi, który sprawił, że „w Adamie wszyscy umierają” (1 Kor 15, 22). Właśnie po to na ziemię przyszedł Chrystus, aby pokonać śmierć i dać ludziom życie, jak sam powiedział: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie” (J 11, 25). Łaskę przebaczenia otrzymali ludzie, a nie upadli aniołowie, dla których nie ma już miłosierdzia, ponieważ w upadku człowieka pogrążyła się cała natura ludzka (Augustyn, Podręcznik, XXIX). Bóg powołał zatem człowieka do „świętego związku łaski” (Romano Guardini, O Bogu żywym, 192). Realizuje się on w świętej liturgii, do której człowiek ma dostęp dzięki tajemnicy Wcielenia, bo w tej tajemnicy można dostrzec, że Bóg nie tylko pamięta o człowieku, ale istotnie wychodzi naprzeciw niemu. Ten, który nikogo nie ma w nienawiści (por. Mdr 11, 24), posłał na świat Syna, aby ludzkość w Duchu Świętym miała dostęp do Ojca (por. J 3, 16; 4, 23; Ef 3, 12).
>>> W liturgii nie chodzi o duchowe gilgotki [PODKAST]
Życie aniołów
Oświeceniowe ideały ciągle mają się dobrze, bo przenikają w umysły wielu ludzi. Jednakże wiara nie opiera się na racjonalizmie, ponieważ dotyczy tego, co z zasady niewidoczne (Augustyn, Objaśnienie Ewangelii Jana, LXXIX, 1). W tym kluczu też należałoby spojrzeć na fragment księgi proroka Ezechiela, w którym został opisany orszak rydwanu Bożego (por. Ez 1, 4-28). Ukazane w tym fragmencie postacie duchów niebieskich, bardzo ściśle łączą się z tym, o czym pisał Izajasz w swoim proroctwie: „Wołał jeden do drugiego: <<Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów” (Iz 6, 3). Podobnie powiedział Chrystus: „Aniołowie […] w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego” (Mt 18, 10). Także Jan powiada: „Nie mają spoczynku, mówiąc dniem i nocą: Święty, Święty, Święty, Pan Bóg wszechmogący” (J 4, 8). Po co przywołujemy te wszystkie cytaty? W nich można bowiem dostrzec owo „teraz” chwały Bożej. Jednak nie tylko to: wszystkie te duchy niebieskie żyją dzięki składaniu niebieskiej liturgii, gdyż ich egzystencja polega na oddawaniu chwały Bogu (Romano Guardini, O duchu liturgii, 98). To wielkie przesłanie tych kilku fragmentów z Pisma Świętego jest możliwe do odkrycia przez tego, kto dostrzega, że nie wszystko można wypowiedzieć, ale przez wiarę można poznać wiele rzeczy (por. Syr 3, 23). W tej perspektywie możemy stwierdzić, że istotą naszego życia również jest chwalenie Boga: „Chwałą Boga – żyjący człowiek; a życiem człowieka – oglądanie Boga” (Ireneusz z Lyonu). Jako że jesteśmy jednak niewiele, ale jednak niżsi od aniołów, musimy czynić to w inny sposób, zmagając się z tym wszystkim, co dotyczy ludzkiego losu.
Wzorować się duchami niebieskimi
W każdej mszy św., chociaż ma to miejsce także na zakończenie innych obrzędów, lecz w przypadku liturgii mszalnej jest to szczególnie powiązane ze złożeniem ofiary, diakon lub kapłan rozsyła lud, mówiąc: „Idźcie w pokoju Chrystusa”. Jest to nakaz, aby podążać za tym, co zostało wysłane do Boga, a więc za ofiarą, bo „żertwa została wysłana do nieba” (Piotr Lombard, Sentencje, IV, 24, 12). Skoro wysłaliśmy do nieba „ofiarę czystą”, jak to ujmuje I modlitwa eucharystyczna, to powinniśmy utożsamić się duchowo z tym darem, który materialnie został Panu Bogu złożony. Przede wszystkim przez nasze życie, bo wiara bez czynów jest martwa (por. Jk 2, 14-26). Uczynkiem wiary jest m.in. celebracja liturgii, a więc nasze szczególnie uroczyste spotkanie z Bogiem, którego powinniśmy nieustannie pragnąć. Duchy niebieskie nieustannie pragną oglądać oblicze Boże, bo oglądając je, nie czują przesytu (por. Izydor, Sentencje, I, 10, 22-24). Tak samo człowiek winien pragnąć kontemplować Najwyższą Istotę, o czym mówi II czytanie Godziny Czytań na Środę XXI Tygodnia Zwykłego: „Pijcie, ale nie przestawajcie pragnąć […]. Pije ten, kto miłuje; pije, kto się syci słowem Bożym” (Kolumban, O Chrystusie, źródle życia, I). Warto przy tym zauważyć, że nie ma tutaj mowy o czasie przeszłym lub przyszłym, lecz jest użyta forma teraźniejsza, ponieważ istotą uczestnictwa w liturgii jest „bycie”.
Nauczyć się patrzeć
Jakiś czas temu jeden ze współczesnych dogmatyków wydał książkę, której tytuł brzmiał: „Szkoła patrzenia”. O co jednak właściwie chodzi? Czy my nie umiemy używać zmysłu wzorku? Z jednej strony umiemy, ale z drugiej nie. Umiemy patrzeć oczyma ciała, ale o wiele ciężej przychodzi nam czasem patrzeć oczyma wiary, a właśnie o to chodzi w liturgii, aby „patrzeć” (Romano Guardini, Liturgia i formacja liturgiczna, 103). Tego mogą nas uczyć ojcowie pustyni, którzy mówili, że prawdziwa modlitwa ma miejsce wtedy, gdy zapomina się o sobie i o tym, że się modli, skupiając się wyłącznie na patrzeniu na Boga (por. Jan Kasjan, Rozmowy z ojcami, IX, 31). Człowiek winien być zatem poprzez owo „patrzenie” pochłonięty rzeczami niebieskimi, niczym aniołowie w niebieskiej krainie. Jako że jednak nie może on ciągle trwać przed Bogiem tak, jak aniołowie, winien starać chwalić Boga w swoim życiu i to właśnie miały znaczyć słowa Apostoła: „Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie” (1 Kor 10, 31).
Widzimy zatem, jak ważne jest trwanie przed Bogiem w postawie adoracji liturgicznej, ku której wszystko zmierza i z której wszystko wypływa. Człowiek jest więc naprawdę niewiele umniejszony od aniołów i ma możliwość rozwijania swojego życia duchowego o liturgię. Pytanie jest tylko jedno: czy tego chce?
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |