„Był jak ojciec” – pielgrzymi wspominają wielkiego pasterza, teologa i przewodnika
Plac św. Piotra w Watykanie zapełnił się pielgrzymami, chcącymi po raz ostatni pożegnać papieża seniora Benedykta XVI. Wspominają spotkania z nim, zatrzymują się nad jego wyjątkową pokorą, mówią o wielkim papieżu, „który był jak Ojciec”.
Siostra Helena miała okazję spotkać wielokrotnie papieża Benedykta, zwłaszcza gdy był jeszcze kardynałem. Wspomina, że „był to wspaniały człowiek: pokorny, inteligentny i radosny”. „Przyszłam, żeby go pożegnać, żeby mu podziękować za dar dla Kościoła, dla mnie. Jestem z moją wpółsiostrą z Ukrainy. Odczuwam wielką wdzięczność dla papieża i dlatego tu jestem. Najbardziej mnie zaskoczyło, gdy któregoś roku na Wielkanoc przyszłam tu, żeby się modlić. I chodziłam po placu dokoła, a on też chodził i żeśmy się tak mijali. Pierwszy raz, dobrze, drugi raz, dobrze, a za trzecim razem on powiedział tak: «siostro nawet gdybyśmy się umawiali, to tak nie moglibyśmy się spotkać». To było na początku jego pobytu tutaj, kiedy przyjechał” – mówi zakonnica.
>>> Watykan: pogrzeb Benedykta XVI – 5 stycznia. Zostanie pochowany w Grotach Watykańskich
Wiele osób wspomina nauczanie Benedykta XVI. Niektórzy wskazują, że pomogło im ono w trudnych chwilach, inni, że przyczyniło się do ich nawrócenia. Vincenzo, który przyjechał wraz z żoną z Neapolu, szczególnie zapamiętał papieski wykład w Ratyzbonie. Papież ukazał tam, że wierze zawsze towarzyszy rozum i dlatego nie może ona odwoływać się do bezmyślnej przemocy. „Przyjechaliśmy tutaj, ponieważ bardzo pokochaliśmy Benedykta XVI i stąd też czujemy się zobowiązani, żeby pożegnać go po raz ostatni. Bardzo dotknęły mnie jego książki: trylogia o życiu Jezusa, «Raport o stanie wiary». To była wielka postać, wielki pasterz i papież, wzór człowieka wiary. Najbardziej mnie porusza, że zachęcał dochodzić do wiary przez rozum” – wyznał włoski pielgrzym.
>>> Kard. Konrad Krajewski o Benedykcie XVI: uczył nas miłości do Kościoła
Choć papież był intelektualistą, to, co ciekawe, jego nauczanie trafia także do dzieci. Mówi o tym Chiara, która na co dzień naucza religii w szkole podstawowej. „W wielu wypadkach w swojej pracy korzystam z tekstów Ratzingera. Jest taki tekst, z którego korzystam bardzo często. Dzieci zawsze pytają: «Nie da się zobaczyć Jezusa. Gdzie On jest?». A papież Benedykt odpowiedział na to pytanie, mówiąc: «Czy widzisz energię elektryczną? Nie widzisz jej, a przecież jesteś pewny, że ona jest. Dlaczego jesteś pewny, że ona jest? Ponieważ widzisz jej skutki. Tak samo jest z Jezusem». Przez ten przykład dzieci szybko zaczynają rozumieć tę kwestię, także my rozumiemy natychmiast” – zaznacza nauczycielka.
Papież Benedykt XVI towarzyszył także młodym jako przewodnik. Filippo pamięta Ojca Świętego ze Światowych Dni Młodzieży w Kolonii i Sydney. Dziś jest ojcem czwórki dzieci i przybył wraz z nimi, aby okazać swoją wdzięczność. „Przede wszystkim w tym czasie, kiedy jest dużo zamieszania na poziomie duchowym, papież Benedykt był filarem naszych czasów, wielkim świadkiem wiary. Chcę go uhonorować, ale także prosić go o pomoc w tym trudnym czasie. Bardzo chcę też pokazać go moim dzieciom jako przewodnika. Pomimo, że mieszkamy ponad 400 km stąd, postanowiłem, że przyjedziemy całą rodziną właśnie ze względu na to pragnienie” – stwierdził Filippo.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |