fot. EPA/DEAN LEWINS

Były sekretarz Benedykta XVI: chciałbym, aby zapamiętano go takim, jaki był

Dokładnie rok temu wierni z całego świata zjeżdżali do Watykanu, by pożegnać papieża Benedykta XVI. Stojąc w kolejce w bazylice św. Piotra, w ciszy wspominali spotkania z nim. Okazywało się, że z ich historii wyłania się zupełnie inny obraz niż ten znany z mediów. Chciałbym, aby ludzie zapamiętali go takim, jaki był, a także naśladowali go, ponieważ pozostawił nam piękny przykład, życie pełne świętości i prostoty – wyznał abp Alfred Xuereb, były papieski sekretarz.

Jak podkreśla, gdy myśli o Benedykcie, nasuwa mu się obraz dobrego ojca, zawsze uważnego i uprzejmego, który w swej łagodności nigdy nie karcił. „Pamiętam, że raz popełniłem błąd i przeprosiłem go pod koniec dnia, a wieczorem, żegnając się przed pójściem spać, znów przeprosiłem. Powiedział: «Nie, ks. Alfredzie, już przeprosiłeś, a ja to przyjąłem, więc nie ma potrzeby przepraszać ponownie»” – wspomina obecny nuncjusz apostolski w Maroku. Dodaje, że ten przykład nauczył go łagodności i gotowości do zapomnienia wszelkich błędów, gdy tylko ktoś wyrazi skruchę.

>>> Watykan: papież spotkał się z abp. Georgem Gänsweinem

fot. Flickr/Catholic Church England and Wales

Abp Xuereb był blisko Benedykta XVI w czasie, gdy ten postanowił abdykować. Mimo tego, hierarcha dowiedział się o tym zaledwie 15 dni przed publicznym ogłoszeniem ustąpienia z urzędu. „Byłem zszokowany, ponieważ nigdy nie wyobrażałem sobie takiej decyzji, ale oczywiście ją zaakceptowałem” – wyznał papieskiej rozgłośni. Jak dodaje, Benedykt był bardzo pogodny w tamtym okresie, także w samym dniu rezygnacji. „Oczywiście ja płakałem i podczas obiadu, powiedziałem: «Ojcze Święty, byłeś bardzo pogodny». A on odpowiedział zdecydowanie: «Tak»” – wspomina abp Xuereb. Ta pogoda ducha została papieżowi także w Castel Gandolfo, gdy Kościół przeżywał konklawe.

Były sekretarz papieski zaznacza, że zamiarem Benedykta XVI było zniknięcie w klasztorze, życie w pełni ukryte. „Natomiast Papież Franciszek kilkakrotnie nalegał, aby Benedykt dołączył do niego w niektórych momentach, jak przy błogosławieństwie figury św. Michała w ogrodach watykańskich czy przy różnych konsystorzach – przypomniał abp Xureb. – To Franciszek podkreślał: «doceniamy nawet samą twoją obecność; to także może być dla nas nauka»”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze