Fot. Pixabay

Gruzińska Caritas krytykuje ustawę przeciwko wpływom zagranicznym

Kontrowersyjne przyjęcie ustawy o „przejrzystości wpływów zagranicznych” w Gruzji spowodowało również krytykę ze strony Caritas w tym kraju. „W tej chwili jesteśmy najbardziej zaniepokojeni stygmatyzacją naszej pracy wśród ludności”, powiedziała dyrektorka Caritas Gruzja, Anahit Mkhoyan, w rozmowie z katolickim portalem internetowym domradio.de w Kolonii. „Decyzja jest określana jako ‘ustawa o zagranicznych agentach’. Nie chodzi w niej o agentów, ale o pomoc finansową z zagranicy. Pomoc, która przynosi korzyści obywatelom naszego kraju”, stwierdziła.  

Gruzińska Caritas współpracuje z zagranicznymi partnerami od 30 lat. „Cała międzynarodowa sieć Caritas ma na celu wspieranie najsłabszych w społeczeństwie. Określanie tej pomocy jako pracy ‘zagranicznych agentów’ jest obraźliwe” – powiedziała Mkhoyan. Tłumaczyła, że dla Caritas współpraca z lokalnymi partnerami odgrywa bardzo ważną rolę. „Gdybyśmy mieli możliwość zebrania całego naszego budżetu w kraju, zrobilibyśmy to natychmiast. Ale rzeczywistość jest teraz inna”. 

>>> Gruzja: Kościół prawosławny wyjaśnił sprawę ikony ze Stalinem

Fakt, że ustawa została przyjęta w kandydującej do UE Gruzji, jest problematyczny dla kraju, który chce postrzegać siebie jako demokrację, uważa Mkhoyan. „Naszym największym zmartwieniem w tej chwili nie jest samo prawo, ale sposób, w jaki ma być ono stosowane. W tekście ustawy to wszystko jest jeszcze bardzo niejasne”. Caritas Gruzji spodziewa się, że ustawa doprowadzi do zwiększenia biurokracji – do „papierkowej roboty”. 

>>> Gruzja: w Tbilisi uczczono pamięć stu tysięcy męczenników

Przyjęta ustawa zobowiązuje organizacje pozarządowe i media, które otrzymują ponad 20 procent finansowania z zagranicy, do zarejestrowania się jako przedstawiciele „zagranicznych interesów”. Opozycja, Unia Europejska i USA obawiają się stygmatyzacji i represji ze strony państwa wobec prozachodnich sił w południowokaukaskiej republice, z których wiele otrzymuje wsparcie finansowe z innych krajów. 

Od tygodni tysiące ludzi niemal codziennie wychodzą na ulice Tbilisi, aby protestować przeciwko ustawie, krytykując ją jako „rosyjską”, ponieważ atakuje społeczeństwo obywatelskie w podobny sposób, jak ustawa o zagranicznych agentach w sąsiedniej Rosji.   

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze