fot. PAP

Caritas: w 20 Domach Samotnej Matki wsparcie otrzymują 132 kobiety

W Polsce działa 20 Domów Samotnej Matki, w których wsparcie otrzymują 132 kobiety z małymi dziećmi. Ich pobyt trwa w placówkach od 3 miesięcy do 2-3 lat. W kraju działa także 60 Okien Życia, dzięki którym udało się uratować 160 dzieci, w tym 7 w 2022 r. – poinformował PAP Maciej Dubicki z Caritas Polska.

W przypadającą 25 marca w Kościele uroczystość Zwiastowania Pańskiego od 1998 r. obchodzony jest także w Polsce Dzień Świętości Życia.

„W szczególny sposób pamiętamy tego dnia o pomocy samotnym matkom, trosce o prawidłowy rozwój dzieci i ochronie ludzkiego życia” – powiedział dyrektor Caritas Polska ks. dr Marcin Iżycki. Zaznaczył, że organizacja w sposób holistyczny niesie pomoc potrzebującym kobietom. „Oferujemy schronienie, pomoc administracyjną, ciepłe posiłki, ale też życzliwość i otwartość” – dodał.

Maciej Dubicki z Caritas Polska poinformował, że w Polsce jest obecnie 20 Domów Samotnej Matki, w których pomoc otrzymuje 132 kobiet z dziećmi. „Są domy z miejscami dla 5 kobiet, inne mają takich miejsc 30. Najczęściej więcej zgłoszeń pojawia się po świętach Bożego Narodzenia, Nowym Roku i Wielkanocy. Obecnie najwięcej matek – 20 – przebywa w trzech ośrodkach w archidiecezji kaliskiej. 15 kobiet jest w domach prowadzonych przez archidiecezję częstochowską, zaś 13 matek korzysta ze wsparcia w archidiecezji gdańskiej” – powiedział.

Jeśli placówka współpracuje z gminą, wówczas kobiety składają wnioski o miejsce w domu samotnej matki, gdzie jest sprawdzana ich trudna sytuacja materialna i życiowa. Następnie pracownik opieki społecznej wydaje uzasadnienie jej pobytu w placówce. Można także zgłaszać się bezpośrednio do Domu Samotnej Matki, gdzie również badana jest zasadność pobytu.

fot. PAP/Vitaliy Hrabar

Podkreślił, że „aktualnie w każdym z domów są wolne miejsca„. „W przypadku braku miejsca pracownicy placówek starają się pomóc kobiecie w trudnej sytuacji i na podstawie własnego doświadczenia i wypracowanych kontaktach służbowych szukają miejsca w zaprzyjaźnionych placówkach na terenie gminy/powiatu” – wyjaśnił. Powiedział, że „kobiety często trafiają do placówki z powodu braku wsparcia ze strony najbliższych, chwilowego kryzysu, sytuacji losowych, przemocy w rodzinie, nadużywania alkoholu lub innych środków odurzających oraz brak warunków do zaspokojenia podstawowych potrzeb swoich i dziecka”.

„W zależności od placówki, pobyt samotnych matek trwa od 3 miesięcy do 2-3 lat. Korzystające z pomocy kobiety otrzymują wsparcie w macierzyństwie oraz wychowaniu najmłodszego pokolenia” – przekazał. „Osoby korzystające z pomocy często nie mają wzorców wychowawczych czy były podopiecznymi domów dziecka. Zdarza się, że ich doświadczenia rodzinne były również negatywne, a nawet patologiczne. W domach są także matki z niepełnosprawnościami intelektualnymi, co dodatkowo utrudnia im codzienne funkcjonowanie. Niektórzy z najmłodszych podopiecznych również borykają się z dysfunkcjami rozwojowymi” – przekazał.

fot. EPA/STRINGER

W placówce kobiety mają do dyspozycji własny pokój oraz przestrzeń, o którą dbają wspólnie np. kuchnię, dzieloną z innymi mieszkankami ośrodka. Znajdą także pomoc w codziennych obowiązkach szkolnych, wsparcie w zarządzaniu własnym budżetem czy wzmocnienie świadomości zagrożeń wynikających z korzystania z Internetu. Wiele bierze udział w terapii psychologicznej oraz z różnego rodzaju warsztatach. Są dla nich organizowane także konsultacje prawnicze, które pozwalają poprawić ich sytuację prawną.

Domy Samotnej Matki finansowane są w różny sposób – częściowo z budżetu danej gminy, na terenie której znajduje się placówka (współpracuje ona z GOPS/MOPS, które także mogą kierować kobiety do tych ośrodków), ale w dużej części na ich budżety składają się dobrowolne wpłaty od darczyńców oraz środki z caritas diecezjalnych.

>>> 17 lat temu powstało w Polsce pierwsze okno życia. „Każde życie warto ratować”

fot. Caritas Polska

Miejscami, w których matka anonimowo może pozostawić swoje nowo narodzone dziecko, są w Polsce „Okna Życia”. Obecnie jest ich 60. Dzięki nim do tej pory udało się uratować 160 dzieci, w tym w 2022 r. w oknach pozostawiono 7 dzieci” – poinformował PAP Maciej Dubicki z Caritas Polska.

„Okno otwiera się od zewnątrz, jest w nim zamontowane ogrzewanie i wentylacja. Po otwarciu włącza się alarm, który wzywa opiekujące się oknem osoby – najczęściej są to zakonnice. Potem niezwłocznie uruchamiane są procedury medyczno-administracyjne, czyli powiadomione zostaje pogotowie ratunkowe i dziecko zostaje poddane kompleksowym badaniom by, w razie konieczności, zastosować właściwe leczenie. Poza tym powiadamia się również inne służby, a sąd rodzinny musi ustalić nową tożsamość i w dalszej procedurze nową rodzinę dla maluszka” – wyjaśnił Dubicki. Zastrzegł, że „Okna Życia nie zastępują szpitali, gdzie matka może pozostawić noworodka zrzekając się praw rodzicielskich”. „Są one alternatywą dla porzucenia dziecka w sytuacji i miejscu bezpośredniego zagrożenia jego życia, np. na śmietniku i pozostawienia go bez opieki, zwłaszcza przez matki ukrywające ciążę. Z tego względu, osoba pozostawiająca dziecko w Oknie Życia nie naraża go na bezpośrednie zagrożenie życia i jednocześnie siebie na odpowiedzialność karną za ten czyn” – wyjaśnił.

W 2013 r. Komitet Praw Dziecka ONZ zaapelował o zamknięcie Okien Życia, ponieważ nie zapewniały realizacji prawa do informacji, czyli prawa dziecka do poznania swoich biologicznych rodziców. Caritas Archidiecezji Krakowskiej poprosił wtedy o komentarz rzecznika Sądu Okręgowego w Krakowie sędziego Waldemara Żurka.

„W prawie znane jest pojęcie stanu wyższej konieczności, gdzie poświęcamy dobro niższej wartości, aby ratować dobro o wartości wyższej. W tym przypadku prawo dziecka do życia jest dobrem o oczywiście wyższej wartości, niż prawo do informacji, czyli prawo dziecka do poznania swoich biologicznych rodziców” – oświadczył wówczas sędzia. W przypadku, kiedy np. biologiczna matka działała pod wpływem szoku poporodowego, może ona – do czasu uprawomocnienia się orzeczenia sądu – odzyskać dziecko.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze