Centrum Życia i Rodziny apeluje o zakaz używania smartfonów w szkołach
Centrum Życia i Rodziny apeluje do polskich władz o wprowadzenie zakazu używania smartfonów w szkołach – na wzór Holandii, gdzie taki zakaz obowiązywać będzie od 1 stycznia 2024 roku. Jest to kolejne – po Francji, Włoszech, Portugalii i Grecji – państwo Unii Europejskiej, które wprowadza podobne przepisy.
Holenderski zakaz dotyczy jedynie korzystania ze smartfonów w czasie lekcji. Ma to na celu utrzymanie uwagi i skupienia uczniów na zajęciach, w czym telefony komórkowe im przeszkadzają. Wyjątkowo będą nadal mogli z nich korzystać uczniowie z udokumentowanymi problemami zdrowotnymi, np. z cukrzycą, gdyż niektóre z tych urządzeń pełnią jednocześnie funkcję glukometru. Natomiast wszyscy będą mogli korzystać ze smartfonów podczas przerwy. Szkoły mają wypracować własny system egzekwowania zakazu. Gdyby się ten sposób nie sprawdził, ministerstwo edukacji przygotuje ustawę w tej sprawie i skieruje ją do parlamentu, najpóźniej latem 2024 roku.
Dotychczas uczniowie mogli korzystać ze smartfonów na lekcjach w blisko 85 proc. holenderskich szkół, jednak tylko za zgodą nauczyciela.
>>> Apel do MEiN o wprowadzenie zakazu używania przez dzieci telefonów w szkołach
W Polsce sprawą zajęło się Centrum Życia i Rodziny. „Po tym, jak kilka miesięcy temu zaapelowaliśmy o wprowadzenie podobnego ograniczenia w polskich szkołach, spotkaliśmy się z oskarżeniami o próbę odcięcia dzieci od niezbędnych im technologii, odebrania im możliwości edukacyjnych czy chęć sprowadzenia polskiej szkoły do poziomu średniowiecza. Tymczasem z cyfrowego szaleństwa budzą się kolejne państwa! Dostrzegając, że nowoczesne technologie – mimo wielu niezaprzeczalnych zalet – sprowadzają na swoich użytkowników również wiele niebezpieczeństw, kolejne rządy mają odwagę twardo stanąć w obronie najmłodszych. Bo to właśnie dzieci i młodzież stanowią grupę najbardziej narażoną na odczuwanie negatywnych skutków użytkowania smartfonów i posiadania de facto nieograniczonego dostępu do internetu” – tłumaczy prezes Centrum, Paweł Ozdoba.
>>> Papież do młodzieży: uwolnijcie się od uzależnienia od telefonów
Wskazuje, że głos w tej sprawie zabierają również eksperci. „Kilka dni temu, z okazji Światowego Dnia bez Telefonu Komórkowego, do polskiego Ministerstwa Edukacji i Nauki trafił list otwarty podpisany przez kilkudziesięciu z nich. Apelują o wprowadzenie odgórnego zakazu używania przez dzieci telefonów komórkowych w szkołach. Powołując się na liczne badania naukowe, zwracają uwagę, że urządzenia mobilne mają znaczny negatywny wpływ na funkcjonowanie uczniów i ograniczają ich zdolności do przyswajania wiedzy. Jest to więc kolejny ważny głos w dyskusji o bezpieczeństwie naszych dzieci. Niestety również ten głos został zlekceważony. Ministerstwo odniosło się już bowiem do tego apelu, twierdząc, że kwestie korzystania ze smartfonów i podobnych urządzeń są regulowane przez poszczególne placówki w statutach szkolnych. Wiemy jednak, że to niewystarczające rozwiązanie” – ubolewa Ozdoba.
Wyjaśnia, że „choć w statutach znajdują się często jakieś zapisy na ten temat, to w praktyce szkoły nie egzekwują ograniczeń. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że nie mają do tego narzędzi. Nauczyciel może tylko prosić o wyłączenie czy odłożenie smartfona, ale uczniowi, który tego odmówi, nie można nic zrobić. Próba skonfiskowania takiego urządzenia byłaby już przekroczeniem prawa. Te zapisy, nawet jeśli obecne, są więc martwe”.
Jego zdaniem, aby skutecznie chronić uczniów, potrzebujemy „ustawy, która da nauczycielom możliwość wyegzekwowania zakazu korzystania z urządzeń mobilnych”. Konieczna jest więc zdecydowana reakcja ze strony polityków. „O to właśnie apelujemy w naszej petycji skierowanej do ministra Przemysława Czarnka «Szkoła bez smartfonów». Pod tym apelem podpisało się już ponad 14 tys. osób świadomych, jak wielkim problemem jest dla młodego pokolenia cyfrowy nałóg. (…) Wierzę, że nadarza się dobry moment, aby przekonać polityków do zmiany zdania i wprowadzenia konkretnych przepisów prawnych w tej sprawie. Przed nami wybory. Właśnie teraz musimy wymagać od rządzących, aby wzięli odpowiedzialność za zdrowie, rozwój i bezpieczeństwo polskich dzieci” – przekonuje Ozdoba.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |