Patriarcha Cyryl, fot. wikimediacommons/Autorstwa Serge Serebro, Vitebsk Popular News – Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia

„Cerkiewna aneksja Krymu”: Rosyjska Cerkiew Prawosławna podporządkowała eparchie patriarsze Cyrylowi

Synod Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej podjął we wtorek decyzję o bezpośrednim podporządkowaniu eparchii na okupowanym przez Rosję Krymie patriarsze Cyrylowi. Portal Ukrainska Prawda nazwał to działanie „cerkiewną aneksją”.

Wszystkie eparchie prawosławne na terytorium okupowanego Krymu mają zostać „kanonicznie i administracyjnie podporządkowane patriarsze moskiewskiemu i całej Rusi (Cyrylowi) oraz Świętemu Synodowi Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej”.

>>> Prawosławny arcybiskup Cypru: metropolici boją się Cyryla

Nowa metropolia

Na Krymie ma również zostać utworzona metropolia, której zwierzchnikiem został metropolita symferopolski i krymski Łazarz. Dotychczas eparchie na Krymie podlegały formalnie Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego.

Sobór Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego ogłosił 27 maja „pełną samodzielność i niezależność” od Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, a także potępił stanowisko patriarchy Cyryla odnośnie wojny w Ukrainie. Uchwalono też zmiany w statucie Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej, „świadczące o jej pełnej samodzielności i niezależności”. „Wyrażamy niezgodę wobec stanowiska patriarchy moskiewskiego i całej Rusi Cyryla odnośnie wojny w Ukrainie” – oznajmił też sobór. Potępił również wojnę jako złamanie przykazania „Nie zabijaj!” i wyraził współczucie wszystkim, którzy ucierpieli na skutek wojny.

Zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Cyryl otwarcie popiera rosyjską inwazję na Ukrainę. Pojawiły się m.in. nagrania, na których hierarcha ofiarowuje ikonę dowódcy rosyjskiej Gwardii Narodowej generałowi Wiktorowi Zołotowowi i błogosławi agresję. Patriarcha Cyryl utrzymywał m.in., że „Rosja na nikogo nie napadała”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze