Chcemy iść razem z Duchem Świętym [ROZMOWA] 

– Musimy ewangelizować media i poprzez media – mówi przełożony generalny Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów MN, o. Louis Lougen OMI w rozmowie z Zofią Kędziorą. 

Zofia Kędziora (misyjne.pl): Jesteśmy w Obrze, gdzie trwa spotkanie międzykapitulne administracji generalnej i wyższych przełożonych Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej… 

Louis Lougen OMI (przełożony generalny misjonarzy oblatów): Co trzy lata spotykamy się, by rozmawiać na temat tego, co udało nam się dotychczas zrobić, jakie plany zrealizować. To także kopniak do tego, żeby iść do przodu (śmiech). Można jednak powiedzieć, że spotykamy się tutaj także po to, żeby iść za Duchem Świętym i Jego inspiracją dla naszego Zgromadzenia. 

Papież Franciszek nazwał niedawno Europę „starą kobietą”. Czy Polskę również można zaliczyć do takiej kategorii? 

Myślę, że zdecydowanie nie. Polska na tle Europy jest młodym krajem pod względem duchowym. Opowiem ci historię, która niedawno mnie spotkała w związku z przylotem do Polski. Gdy leciałem z Rzymu do Poznania, zobaczyłem w samolocie małego chłopca, który miał może 10 lat. Gdy samolot startował, ten przeżegnał się, wyjął różaniec z kieszeni i po prostu zaczął się modlić. Nikt mu nie powiedział, że ma to zrobić. Tak samo gdy samolot wylądował, ten chłopiec też odmówił jakąś krótką modlitwę. Byłem pod ogromnym wrażeniem. W Polsce wielu młodych ludzi ma naprawdę silną wiarę. Młodych trzeba wspierać i im pomagać, ponieważ to właśnie dzięki nim możemy powiedzieć, że Polska nigdy nie będzie „starą kobietą”.  

A jaka powinna być rola mediów, czy także mediów społecznościowych w tej misji? 

Rola mediów jest bardzo ważna. Myślę, że powinniśmy w tej kwestii stosować dwie ważne zasady. Po pierwsze poprzez media trzeba docierać do ludzi, szczególnie młodych, i tak głosić im dobrą nowinę i Ewangelię. Myślę jednak, że pani wie lepiej ode mnie, jak bardzo ważne są media społecznościowe. Wy, młodzi, którzy pracujecie w mediach, powinniście wciąż uczyć nas tego, jak umiejętnie z nich korzystać. Jednak druga kwestia jest taka, że same media także trzeba ewangelizować, nie tylko ludzi poprzez media. Występuje w nich na przykład zjawisko bullyingu (ang. znęcanie się – przyp. red.). Jest pornografia, cały tzw. darknet, problem ochrony prywatności i tak dalej. Musimy dawać dobry przykład i zmienić trochę ten trend. To nie jest łatwe zadanie, ale jako media katolickie musimy chcieć mieć na to wpływ. 

Dziękuję za rozmowę!  

Zobacz także