
Fot. pixabay / YangGuangWu
Chińscy katolicy modlą się o pielgrzymkę Leona XIV do ich kraju
Kardynał Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu, wezwał wszystkich wiernych do modlitwy „aby Leon XIV mógł postawić stopę na ziemi chińskiej jako papież” – informuje Agencja Fides.
Pod koniec maja w katedrze Niepokalanego Poczęcia w Hongkongu kardynał Chow Sau-yan modlił się w intencji posługi Piotrowej papieża Leona, która rozpoczęła się cztery dni wcześniej uroczystą Eucharystią na placu św. Piotra.
Modlitwy o spełnienie pragnienia
Jak informuje Agencja Fides, kard. Chow w homilii wyznał, że Leon XIV powiedział mu, że pragnąłby odbyć wizytę pasterską do Chin. „Proszę was, módlcie się za niego, aby mógł spełnić niespełnione marzenie papieża Franciszka” – dodał kardynał. „Uważam, że nie jest obcy kulturze chińskiej. Byłoby to bardzo znaczące, gdyby mógł odbyć wizytę pasterską w Chinach jako papież, dlatego proszę was o modlitwę za to marzenie” – mówił hierarcha.

>>> Kardynał z Hongkongu: Leon XIV zna Chiny z kilku wizyt
Wspomnienie pielgrzymki do Sheshan
Dwa dni później, po zakończeniu Eucharystii w sobotę 24 maja, odprawionej z okazji Dnia Modlitwy za Kościół w Chinach, kardynał Chow ponowił swoje wezwanie, dzieląc się z obecnymi także swoim doświadczeniem pielgrzymki do sanktuarium maryjnego w Sheshan, niedaleko Szanghaju, które odbył w lutym wraz z delegacją diecezji hongkońskiej.
Jak informuje Fides, kardynał opowiedział o wielkim wzruszeniu, jakie przeżył, widząc wreszcie wielką statuę na szczycie wzgórza, i jak – stojąc przed nią – wszyscy modlili się o zdrowie papieża Franciszka, który wówczas przebywał w szpitalu Gemelli w Rzymie. „Teraz” – dodał kardynał Chow – „papież Franciszek jest w niebie i modli się za nas oraz za nasz Kościół w Chinach. On zawsze pragnął odwiedzić Chiny i spotkać się z naszymi braćmi i siostrami… Teraz módlmy się, aby jego następca, jako następca Piotra, mógł pewnego dnia postawić stopę na ziemi chińskiej jako papież”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |