
Fot. Justyna Nowicka/misyjne.pl
„Chleb, który błogosławi naszemu życiu”. Procesja Bożego Ciała w Poznaniu [+GALERIA]
– Wychodzimy z tym małym Chlebem, który jest Wielkim, Wszechmocnym, Bogiem, aby błogosławił naszemu codziennemu życiu – mówił abp Zbigniew Zieliński w czasie procesji Bożego Ciała w Poznaniu.
Centralna procesja eucharystyczna miasta Poznania wyruszyła z kościoła pw. Bożego Ciała po mszy św. odprawionej przez arcybiskupa metropolitę poznańskiego Zbigniewa Zielińskiego wraz z księżmi neoprezbiterami. Przeszła przez centrum miasta, by dotrzeć do poznańskiej katedry.

Jesteśmy Bożym Ciałem
Uczestniczyli w niej mieszkańcy Poznania, a także bractwa i stowarzyszenia, a wśród nich tradycyjnie już Poznańskie Bamberki.
– Oczywiście lubię tą atmosferę, kiedy gra orkiestra, jest piękna oprawa muzyczna, jest kolorowo i podniośle. Ale też to, że można tak idąc, poczuć się dosłownie jednym bożym Ciałem, jakim jesteśmy jako Kościół. Dzieci, dorośli i my już starsi. Wszyscy ostatecznie idziemy w jednym celu: na spotkanie z Jezusem; na razie jeszcze w Eucharystii, a potem w Niebie – mówi pani Elżbieta z parafii Bożego Ciała.
>>> Uroczystość Bożego Ciała – w centrum obchodów jest Eucharystia

Uzdrowienie jest w Chrystusie
Hasła przy ołtarzach w Boże Ciało są zaczerpnięte z pierwszego wystąpienia papieża Leona XIV. Przy pierwszym hasło „Pokój wam wszystkim”; przy drugim „Chrystus idzie przed nami”; przy trzecim „Wszyscy jesteśmy w ręku Boga” i „Bóg kocha nas wszystkich, a zło nas nie zwycięży”.
Kazania przy poszczególnych ołtarzach wygłosił ksiądz Przemysław Zgórecki, prodziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W swoich rozważaniach mówił przede wszystkim o uzdrowieniu jaki płynie z obecności Chrystusa. – Zmartwychwstały Pan przynosi łaskę spojrzenia na innych oczami zranionego Zbawiciela. Przede wszystkim na tych, którzy zadali ból, zrobili krzywdę. Pozwala spojrzeć głębiej i w twarzach, które wydają się być pełne gniewu, nienawiści dostrzec twarze naznaczone cierpieniem. Zobaczyć w nieprzyjacielu jego słabość, ubóstwo, które w sobie nosi. Zobaczyć jego rany, to początek przebaczenia – mówił ksiądz Przemysław Zgórecki.

Bóg w małym kawałku chleba
Procesja przeszła przez centrum miasta, by dotrzeć do poznańskiej katedry.
– Uświadamiamy sobie, że to niewiarygodnie, że w małym kawałku chleba jest nasz Bóg. Daje się poznać także poprzez wiele cudów. Wychodzimy z tym małym Chlebem, który jest Wielkim, Wszechmocnym, Bogiem, aby błogosławił naszemu codziennemu życiu – mówił abp Zbigniew Zieliński przy ostatnim ołtarzu na Ostrowie Tumskim.
Wspomniał także o tym, że zwrócił uwagę na osoby, które widział w chwili zatrzymania przy szpitalu onkologicznym. – Jak w żadnym z innych gmachów widzieliśmy pełne pragnienia twarze ludzi, przyjmujących błogosławieństwo. To bardzo symptomatyczna scena, która pokazuje, że niekiedy te największe i najcenniejsze dary, jak obecność Chrystusa w Eucharystii najbardziej docenimy w trudnych doświadczeniach życiowych – mówił.
Prosił także byśmy potrafili na nowo zachwycić się tą prostą, ale pełną mocy obecnością Boga w Eucharystii i pośród nas.

Ulice pobłogosławione przez Boga
Uczestnicy procesji wspominali, że dobrze jest czasami przejść ulicami, którymi chodzi się na co dzień, ale nieco inaczej na nie spojrzeć. – Mieszkam niedaleko trasy procesji i też niedaleko pracuję. Kiedy szliśmy pomyślałam sobie, że te ulice przecież będą takie same jutro, ale dla mnie już będą inne. Będę wiedziała, że tutaj szliśmy razem z Bogiem. I tak właśnie z Nim w sercu będę dalej chodziła – mówi pani Anna.
Na zakończenie abp Zbigniew Zieliński przedstawił uczestnikom procesji neoprezbiterów.















































































Galeria (79 zdjęć) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |