fot. EPA/ALESSANDRO DI MEO

Co najmniej 10 osób zginęło w powodziach we Włoszech

Co najmniej 10 osób zginęło w wyniku powodzi we włoskim regionie Marche w środkowej części kraju. Bilans kataklizmu, wywołanego w czwartek przez gwałtowne ulewy, podały władze prowincji Ankona. Cztery osoby uważa się za zaginione, jest wśród nich dwoje dzieci.

„To były niesłychane ilości wody”, „przyniosły chaos i śmierć” – tak sytuację opisał szef włoskiej Obrony Cywilnej Fabrizio Curcio po spotkaniu sztabu kryzysowego w Ankonie. Takie ulewy nazywane są „bombami wodnymi”. Jedną z najbardziej zniszczonych miejscowości jest nadmorska Senigallia.

Jak poinformowano, w ciągu kilku godzin w Marche spadła jedna trzecia deszczu, jaki pada w tych stronach średnio w ciągu roku. W niektórych miejscowościach deszczu spadło dwa razy tyle, ile podczas całego lata. W nocy z czwartku na piątek strażacy uratowali dziesiątki osób, które schroniły się na dachach swych domów i na drzewach. Łącznie ewakuowano kilkaset osób.

Galeria (11 zdjęć)
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze