Czas nadziei i zachęty do bycia dla innych – w Bydgoszczy zakończyły się rekolekcje dla katechetów
„Ten czas dał nam, katechetom ogromną nadzieję. W tych trudnych i niepewnych chwilach, dzięki adoracjom i Eucharystii, w naszych sercach zagościła miłość Chrystusa” – powiedziała Katarzyna Dobosz, która uczestniczyła w rekolekcjach dla katechetów, jakie odbywały się w bydgoskiej parafii Świętej Trójcy.
Poprowadził je ks. Michał Borowski, a hasłem brzmiało „W Eucharystii źródło życia”. – Pochylamy się nad postaciami ukazującymi Eucharystię, jako źródło i szczyt naszego życia. Zastanawiamy się, jak Eucharystię uczynić głównym motywem nauczania, działania. Wszystko to ma również prowadzić do stworzenia Eucharystycznego Ruchu Młodych wśród dzieci i młodzieży naszej diecezji, by i dla nich Msza św. stanowiła centrum życia – powiedział kapłan.
Jednym z punktów rekolekcji był wyjazd do Sanktuarium św. Urszuli Ledóchowskiej w Pniewach. –Piękny teren pozwolił na odpoczynek duchowy oraz fizyczny. Poza tym, bliski kontakt z tą świętą, chociażby przy jej grobie, zwiedzanie celi oraz modlitwy z siostrami w kościele, dodały sił. Dla mnie pożyteczny był wykład siostry Elżbiety na temat pedagogiki i wychowania religijnego według św. Urszuli. W pamięci pozostały mi słowa: „niech w zwierciadle waszej świętości dziecko wasze uczy się religii, uczy się tej fundamentalnej prawdy katechizmowej, że i ono jest na ziemi, by Boga poznać, kochać i Jemu służyć” – powiedziała Katarzyna Dobosz, ucząca katechezy i prowadząca Szkolne Koło Caritas w SP nr 2 im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego Prymasa Tysiąclecia.
W kilkudniowych spotkaniach uczestniczyło blisko czterdziestu katechetów. – Czekałam na te rekolekcje z radością, ponieważ są one dla mnie czasem umacniania wiary, duchowego przebywania z Jezusem, bez trosk i obowiązków. Są także czasem odkrywania Jego w moich kolegach i koleżankach katechetach. Moje motto na nowy rok szkolny nawiązuje do słów św. Urszuli Ledóchowskiej, która podkreślała, że „uśmiech rozprasza chmury nagromadzone w duszy!” – stwierdziła Agnieszka Maciarz z Osielska. – Podczas jednego z kazań ks. Michał mówił o naszej drodze, że katechetą może być tylko osoba czująca to powołanie. Wspomniał o wartości naszego świadectwa, o tym, co dziś jako katecheci przeżywamy. Zachęcił, by wszystko złożyć pod krzyżem i walczyć do końca, spalając się dla innych – podsumowała Katarzyna Dobosz.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |