Zdjęcie: statua Chrystusa górująca nad Lizboną, fot. pixabay

Czy katolicki dziennikarz przekroczył granicę?

Władze portugalskiego Kościoła Katolickiego oraz biuro prasowe prezydenta tego kraju Marcelo Rebelo de Sousy skrytykowały ujawnienie przez katolickiego dziennikarza informacji, że kolejnym miejscem Światowych Dni Młodzieży będzie Portugalia. Według mediów Antonio Marujo, który na swoim blogu “Religionline” ujawnił w sobotę, iż w 2022 r. ŚDM odbędą się w Portugalii, zdobył informacje w kancelarii prezydenta tego kraju.

Rzecznik prasowy portugalskiego episkopatu ks. Manuel Barbosa wyraził ubolewanie, z powodu przedwczesnego ujawnienia informacji o kolejnym miejscu ŚDM. – To była wiadomość, o której wiedziało wiele osób wewnątrz hierarchii duchownej i poza nią. Tylko papież może ogłosić miejsce, w którym odbędą się kolejne ŚDM – powiedział ks. Barbosa.

Zdjęcie: panorama Porto, drugiego pod względem liczby mieszkańców miasta Portugalii, fot. pixabay

Przedstawiciel Episkopatu oraz biuro prasowe prezydenta Portugalii Marcelo Rebelo de Sousy uznały za niewłaściwe zachowanie katolickiego dziennikarza z Lizbony, który ujawnił informację o wydarzeniu zaplanowanym na 2022 rok – Informację o miejscu imprezy ogłasza ten, który ją organizuje, a więc papież – podkreślił ks. Barbosa, zaznaczając, że po wcześniejszym ujawnieniu Portugalii jako gospodarza ŚDM istnieje opcja odwołania tegoż miejsca jako gospodarza wydarzenia.

Według portugalskich mediów innymi kandydatami do organizacji kolejnych, po Panamie, Światowych Dni Młodzieży są Szwecja oraz Czechy. Dodają, że w przypadku wyboru kandydatury Portugalii najprawdopodobniej impreza odbędzie się w Fatimie, a wiele towarzyszących jej wydarzeń na terenie aglomeracji lizbońskiej. Udział w zaplanowanych na 23-27 stycznia ŚDM w Panamie, gdzie ogłoszona zostanie kandydatura kolejnego gospodarza tej imprezy, zapowiedział już prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa. Do Panamy z okazji spotkania młodzieży wysłana też zostanie z sanktuarium fatimskiego figurka Matki Boskiej.

Zdjęcie: panorama Lizbony, fot. pixabay

Są także głosy broniące dziennikarza. „Gdy dziennikarz zdobywa informację i jeśli potwierdzi jej prawdziwość, to najczęściej decyduje się na publikację. To naturalne w tym zawodzie” – mówi część jego kolegów po fachu. Inni podkreślają jednak, że zawsze oprócz zdobycia newsa powinna liczyć się też etyka i wzgląd na intencje właściciela informacji.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze