Czy to opętanie? – profanacja Najświętszego Sakramentu w Szklarskiej Porębie
Jak powiedział proboszcz parafii, dzięki zamontowanemu w kościele monitoringowi udało się zauważyć przebywającą we wnętrzu osobę. Natychmiast powiadomiona została policja i straż pożarna. Dzięki szybkiej interwencji służb nie doszło do znacznych zniszczeń, a sprawczyni została ujęta.
W odpowiedzi na tren akt profanacji, biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski wystosował do wszystkich diecezjan komunikat, w którym czytamy min.: „Jako Biskup Legnicki przyjąłem tę wiadomość z wielkim bólem. Pragnę także wyrazić słowa współczucia Księdzu Proboszczowi i całej tamtejszej wspólnocie parafialnej, ponieważ dla nas, wierzących, Eucharystia jest największą świętością. W Niej sam Chrystus jest obecny, ofiaruje się za nas oraz jest spożywany. W Eucharystii dokonuje się ustawicznie działo naszego zbawienia, jest ona szczytem i źródłem chrześcijańskiego życia”.
Jednocześnie Biskup legnicki przypomniał, że profanacja Najświętszego Sakramentu wiąże się z karą ekskomuniki zarezerwowaną Ojcu Świętemu. – Za grzech profanacji, poniżenia Bożej miłości, winniśmy Bogu wynagradzać. Zarządzam, zatem, aby sprofanowany kościół św. Maksymiliana w Szklarskiej Porębie został zamknięty. Dopiero w niedzielę 18 marca o godz. 9:00 będzie tam sprawowany obrzęd publicznego przebłagania, po którym zostanie przywrócony kult i będzie można sprawować Eucharystię z udziałem całej Wspólnoty parafialnej.
Na zakończenie bp Kiernikowski zwrócił się z apelem o modlitwę: „Dla całej Diecezji zarządzam, aby najbliższa niedziela, V Wielkiego Postu (18 marca), była dniem ekspiacji i wynagrodzenia za dokonaną haniebną profanację. Po każdej Mszy świętej, należy wystawić Najświętszy Sakrament i odśpiewać suplikacje. Ufam, że Bóg, który tak umiłował świat, że Syna swego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne (J 3,16), okaże miłosierdzie nam, a zwłaszcza sprawczyni tego haniebnego czynu. Niech Jezus obecny w Eucharystii będzie uwielbiony”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |