Czy piłkarze reprezentacji Rosji potrzebują kapelana?
Reprezentacja Rosji w piłce nożnej, która na trwających jeszcze Mistrzostwach Europy zajęła ostatnie miejsce w swej grupie eliminacyjnej, potrzebuje opiekuna duchowego – oświadczył 1 lipca metropolita murmański i monczegorski Mitrofan. W łonie Patriarchatu Moskiewskiego stoi on na czele Komisji Patriarszej ds. Kultury Fizycznej i Sportu.
Odnosząc się do ciągnących się od wielu lat słabych wyników kadry narodowej w tej dyscyplinie sportu hierarcha wyraził przekonanie, że zawodnicy powinni mieć kapelanów, którzy zajmowaliby się obowiązkowo ich opieką duchową. „Tu właśnie widać brak praktyki duchowej, oni [piłkarze] są jacyś tacy mało obojowi i sądzę, że słabi duchowo i nieumotywowani” – stwierdził metropolita w rozmowie ze stacją telewizyjną RTV 1. Dodał, że drugą przyczynę niepowodzeń drużyny Stanisława Czerczesowa widzi on w jej „upadku duchowym”, jaki dokonał się z nią wskutek wulgarnego słownictwa zawodników i przekleństw, jakim obrzucają się oni na boisku.
>>> Dania w półfinale Euro 2020 – wygrała z Czechami 2:1
Nie było to jedyne publiczne wystąpienie tego hierarchy przed sportowcami. 30 czerwca wieczorem z błogosławieństwa patriarchy Cyryla w moskiewskiej Świątyni Chrystusa Zbawiciela odprawiono tradycyjne już nabożeństwo dla reprezentacji olimpijskiej Rosji przed jej wyjazdem na igrzyska, które w dniach 30 lipca-8 sierpnia odbędą się w Tokio. Modłom przewodniczył właśnie metropolita murmański, z którym koncelebrowali m.in. kapelan olimpijczyków ks. protojerej Andriej Aleksiejew i duchowieństwo Świątyni. Oprócz sportowców obecni byli tam także minister sportu Rosji O. Matycyn, przewodniczący Komitetu Olimpijskiego Rosji S. Pozdniakow, szefowie federacji sportowych Rosji, trenerzy oraz inni politycy i działacze sportowi.
Metropolita odmówił modlitwę-prośbę o umocnienie walczących ze sobą i trudzących się zawodników, „aby zawody te przysłużyły się tworzeniu pokoju na całym świecie i zaprzestaniu bratobójczych walk”. Na zakończenie przekazał olimpijczykom pozdrowienia i błogosławieństwo od patriarchy Cyryla. Zwrócił on ich uwagę na znaczenie polegania na łasce Bożej i na modlitewnym wsparciu Kościoła we wszystkich okolicznościach życiowych, w tym także w czasie zbliżających się igrzysk olimpijskich, które odbędą się w wyjątkowo trudnych warunkach, spowodowanych pandemią.
Rosyjski portal chrześcijański Credo.Press przypomniał, że prawosławie tradycyjnie potępiało namiętności, towarzyszące rywalizacji sportowej, a kanony kościelne kilkakrotnie wspominają o wyścigach konnych, na których uczestników i widzów nakładają kary i obowiązek odbycia pokuty (epitemii). Poza tym z chwilą chrystianizacji Cesarstwa Rzymskiego zakazano w nim przeprowadzania igrzysk olimpijskich.
>>> Polak najlepszym piłkarzem fazy grupowej Euro 2020
To niechętne a nawet wrogie nastawienie chrześcijaństwa, zwłaszcza wschodniego, do sportu, zaczęło się zmieniać w praktyce dopiero w XX wieku, a strukturę, którą kieruje obecnie metropolita Mitrofan, utworzono w Rosyjskim Kościele Prawosławnym po objęciu w nim rządów przez obecnego patriarchę Cyryla na początku 2009 roku. On sam stał się wielkim kibicem sportu, szczególnie narciarstwa, w połowie lat siedemdziesiątych podczas pobytu w Szwajcarii, gdy przebywał tam jako przedstawiciel swego Kościoła przy Światowej Radzie Kościołów w Genewie.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |