Dla 73 proc. nastolatków zdrowie psychiczne jest tak samo ważne jak fizyczne
73 proc. nastolatków uważa, że zdrowie psychiczne jest tak samo ważne jak zdrowie fizyczne. Dla 22 proc. zdrowie psychiczne jest ważniejsze, a dla 5 proc. ważniejsze jest zdrowie fizyczne – wynika z badania świadomości emocji wśród nastolatków w ramach programu „POLećmy ze wsparciem”.
Badanie świadomości emocji wśród polskich nastolatków to element IV edycji kampanii „POLećmy ze wsparciem” realizowanej od 2021 r. przez producenta papieru POL przy zaangażowaniu Polskiej Akcji Humanitarnej.
Z badania wynika, że 53 proc. nastolatków zawsze lub bardzo często zastanawia się nad własnymi emocjami (25 proc. – zawsze, gdy je odczuwa; 28 proc. – często). 26 proc. analizuje swoje emocje czasami, 14 proc. – rzadko. 7 proc. nigdy się nad nimi nie zastanawia.
Mówiąc o najczęściej odczuwanych uczuciach 65 proc. wskazało na radość, a 47 proc. na złość. Co trzeci młody człowiek podaje, że najczęściej odczuwanymi przez niego uczuciami jest smutek – 37 proc. wskazań i samotność – 31 proc. wskazań. Na kolejnych miejscach jest poczucie winy – 26 proc., strach – 22 proc., wstyd – 15 proc., wstręt – 11 proc.
81 proc. uczestników badania przyznaje, że zdarza im się ukrywać uczucia przed otoczeniem; nie robi tego 19 proc. 36 proc. ukrywających uczucia tłumaczy to tym, że nie chce zamartwiać innych. 24 proc. obawia się oceny/wyśmiania. 22 proc. uważa, że ich emocje nie są ważne, nie są warte uwagi innych. 22 proc. czuje się niezrozumiana. 20 proc. sądzi, że nie wypada okazywać emocji, a 17 proc. wstydzi się je pokazywać.
>>> Franciszek prosi młodzież o budowanie dialogu i harmonii
65 proc. nastolatków radzi sobie z trudnymi emocjami słuchając muzyki. 35 proc. wybiera grę na komputerze, a 23 proc. uprawia sport. 36 proc. rozmawia z przyjaciółką lub z przyjacielem, 16 proc. z rodzicami, a 4 proc. z terapeutą, psychologiem lub pedagogiem szkolnym. 23 proc. przyznaje, że wówczas płacze, 9 proc, że samo okalecza się, a 8 proc., że daje trudnym emocjom upust fizyczny (np. rzuca przedmiotami, kopie).
„Młode osoby mogą czuć, że przyznanie się do złego samopoczucia psychicznego mówi o słabości. Ważne jest podkreślenie, że sięganie po pomoc wcale nie świadczy o nas źle, a powiedzenie bliskiej osobie otwarcie o tym jak się czujemy czasem może nawet uratować nam życie” – zaznaczyła w opisie wyników badania ekspertka merytoryczna programu Pajacyk Pomoc Psychospołeczna Yuliia Tkachuk.
39 proc. badanych młodych ludzi zgadza się ze stwierdzeniem, że „co mnie nie zabije, to mnie wzmocni”. 33 proc. przyznaje, że często zdarzają im się sytuacje, w których nie wiedzą, jak się zachować i co czuć. 32 proc. uważa, że należy ukrywać emocje przed obcymi, że nie wykorzystali ich przeciwko nim. 29 proc. ocenia się jako osoby empatyczne, które potrafią rozpoznać stany emocjonalne innych i reagować na nie. Tyle samo – 29 proc. – jest zdania, że emocje po prostu są i zazwyczaj nie da się ich kontrolować. Odmiennego zdania jest 27 proc. nastolatków, które uważa, że człowiek jest panem swoich emocji i powinien umieć je kontrolować. 18 proc. uważa, że zazwyczaj potrafi rozpoznać, że nadchodzi złość albo smutek i nie dopuszcza, żeby nim zawładnęły. 16 proc. podało, że zwykle do wyjścia ze stanu smutku potrzebuje pomocy i wsparcia innych osób.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |