Dlaczego Kościół nie może błogosławić par homoseksualnych? – wyjaśnia w rozmowie z włoskim dziennikiem „Corriere della Sera” kard. Marcello Semeraro. Prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych odniósł się do wczorajszego oświadczenia Kongregacji Nauki Wiary w tej sprawie.
Podkreślił, że „Kościół nie jest państwem, które na bieżąco ustanawia prawem to, co uważa za najbardziej właściwe”. Kościół jest „podporządkowany woli Bożej” i w kwestii błogosławienia par homoseksualnych „kluczowymi są słowa: «nie może»”. Nie można bowiem „legalizować błogosławieństwem” pary, która jest poza „nierozerwalnym związkiem mężczyzny i kobiety otwartego ze swej istoty na przekazywanie życia, zgodnie z zamysłem Boga”. – Dotyczy to również par heteroseksualnych niezwiązanych małżeństwem – dodał jeden z najbliższych współpracowników papieża Franciszka.
Przypomniał słowa św. Pawła VI na temat nieudzielania święceń kapłańskich kobietom. – To nie jest kwestia woli. W Ewangelii kobiety odgrywają zasadniczą rolę, Jezus wybiera je, aby szły za nim, ale Apostołami są mężczyźni. Jesteśmy związani Pismem Świętym, słowem Bożym – przypomniał kardynał. Odnosząc się do przychylności Franciszka wobec związków cywilnych między osobami tej samej płci, włoski purpurat wskazał, że to „odrębna kwestia, dotycząca ustawodawstwa państwowego”. – To dobrze, że uznaje się ich wzajemne prawa i obowiązki, to kwestia szacunku, także dlatego, że oznacza zobowiązanie – wskazał prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Natomiast „Kościół nie może legitymizować związku, którego nie przewiduje Pismo Święte”.