Dlaczego zamknięto jadłodajnię im. bp. Jana Chrapka w Pionkach? Odpowiada Caritas
Radomska Caritas z ubolewaniem przyjęła informację o zamiarze zamknięcia jadłodajni im. bp. Jana Chrapka w Pionkach. Jednocześnie dyrektor tej charytatywnej organizacji ks. Robert Kowalski zdementował medialne doniesienia, jakoby środki finansowe na działalność jadłodajni były przekazywane na diecezjalną Caritas.
Jadłodajnia im. biskupa Jana Chrapka w Pionkach koło Radomia funkcjonowała nieprzerwanie od 18 lat. Z początkiem przyszłego roku zakończy jednak swoją działalność. O tym fakcie poinformował burmistrza miasta proboszcz parafii św. Barbary ks. Stanisław Bujnowski. Powodem likwidacji ma być brak funduszy na prowadzenie działalności.
Ks. Robert Kowalski, dyrektor diecezjalnej Caritas wyjaśnił, że jadłodajnia jest prowadzona przez Parafialny Zespół Caritas przy miejscowej parafii. Zgodnie ze Statutem PZC w swojej działalności korzysta on z kościelnej i cywilnej osobowości prawnej posiadanej przez parafię. – Zatem decyzje o sposobie prowadzenie działalności, powołaniu lub likwidacji dzieł w ramach działań PZC ostatecznie podejmuje proboszcz parafii – wyjaśnił ks. Kowalski.
>>> Wolontariusze Caritas: pomaganie daje radość
Przypomniał, że o dotacje na rzecz prowadzonej jadłodajni stara się i je rozlicza PZC pod kierownictwem księdza proboszcza. Pojawiające się doniesienia medialne, jakoby środki finansowe były przekazywane na Caritas diecezjalną są zatem nieprawdziwe.
– Dziś nie można zapomnieć o tysiącach posiłków, które staraniem wielu osób zostały przygotowane i wydane potrzebującym w trakcie działalności jadłodajni. Ufamy, że strony znajdą szybko rozwiązanie trudnej sytuacji. Caritas Diecezji Radomskiej w tym wyjątkowym czasie pandemii i mrozów w ramach swoich agend, podejmie szereg działań wspierających osoby potrzebujące z terenu diecezji, nie wyłączając mieszkańców Pionek – deklaruje ks. Robert Kowalski.
Jadłodajnia w Pionkach przy ulicy Niepodległości powstała 11 listopada 2002 r. z inicjatywy władz samorządowych i parafii pionkowskich. Każdego dnia wydawano tam gorący posiłek, z którego korzystało około 35 osób dziennie, a w okresie zimowym ok. 55 osób.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |