Do 80 wzrosła liczba śmiertelnych ofiar pożaru na Hawajach
Do 80 wzrósł bilans ofiar śmiertelnych pożaru, który prawie zrównał z ziemią miasto Lahaina na hawajskiej wyspie Maui – poinformowały w sobotę lokalne władze.
Pożar prawie zniszczył historyczne miasto Lahaina, dawną stolicę Królestwa Hawajów w XIX wieku. Domy, sklepy, samochody: większość elementów tego nadmorskiego kurortu liczącego 12 tys. mieszkańców to nic innego jak kupa popiołów w mieście niemal duchów – przekazał reporter AFP.
Ci, którzy przeżyli, otrzymali właśnie zezwolenie na powrót do Lahainy i powoli odkrywają ten obszar, który wygląda jakby został zbombardowany, relacjonuje AFP. Jeden z powracających Anthony La Puente w miejscu gdzie stał jego dom zastał zgliszcza. „Trudno jest nie móc znaleźć rzeczy, z którymi dorastałeś, rzeczy, które pamiętasz” – powiedział reporterowi AFP. Władze federalne sprowadziły psy, aby pomagały ratownikom w poszukiwaniu ewentualnych zwłok pod gruzami.
Prezydent Joe Biden rozmawiał z gubernatorem Joshem Greenem, poinformował w piątek Biały Dom. Prezydent ogłosił w czwartek stan klęski żywiołowej na Hawajach, co umożliwi sfinansowanie pomocy humanitarnej i odbudowy.
W Lahaina obowiązuje godzina policyjna od 22:00 a 6:00 „w celu ochrony domów i nieruchomości”, które pozostały, ogłosiło hrabstwo Maui. Nieliczni mieszkańcy, których domy zostały oszczędzone w płomieniach, powiedzieli agencji AFP, że obawiają się grabieży.
Strażacy wciąż walczą o całkowite ugaszenie trzech trwających pożarów na wyspie Maui – poinformowały władze. – Te niszczycielskie pożary pojawiają się w środku lata naznaczonego serią ekstremalnych zjawisk pogodowych na całej planecie – dodają.
Według profesora geografii środowiskowej Thomasa Smitha z London School of Economics and Political Science pożary rozprzestrzeniły się częściowo z powodu „szczególnie wysuszonej” roślinności na Maui, która odnotowała tej wiosny opady poniżej średniej i temperatury wyższe niż zwykle.
Galeria (9 zdjęć) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |