fot. Ks. M. Krawiec SSP

Dominikanie z Ukrainy apelują: ludzie z terenów przyfrontowych potrzebują pomocy

Tereny przyfrontowe na Ukrainie to miejsca, gdzie wciąż żyją ludzie. Wielu z nich to osoby starsze i chore, które nie zdecydowały się na ewakuację. Im też udzielana jest pomoc, jaka płynie m.in. z Watykanu, a na miejscu rozdzielana jest przez dominikańskie Centrum św. Marcina de Porres w Fastowie – przypomina portal Vatican News.

Sytuacja na terenach przyfrontowych jest trudna. Ludzie, jacy tam pozostali to najczęściej osoby starsze i chore. Ale są także ich krewni, jacy ze względu na opiekę nad swoimi bliskimi, pozostali na miejscu. Jak podkreśla o. Mykhailo Romaniv OP z Centrum św. Marcina de Porres z Fastowa, potrzebne są piecyki i ciepła odzież. Tak jest m.in. w Pokrowsku, dokąd regularnie docierają wolontariusze z Fastowa. Nieco inaczej wygląda sytuacja w Chersoniu. Tam ludzie potrzebują stałej pomocy w zakresie dożywiania.

Założyciel dominikańskiego Centrum św. Marcina de Porres w Fastowie o. Michał Romaniw, fot. PAP/Vladyslav Musiienko

Centrum św. Marcina prowadzi w mieście kuchnię, piekarnię i pralnię. Funkcjonują one dzięki wsparciu Ojca Świętego Franciszka, przekazywanemu za pośrednictwem jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego. W tym tygodniu wolontariusze z Fastowa jadą po raz kolejny do Pokrowska, Konstantynówki i Drużkiwki. Jest tam w tej chwili bardzo wielu uchodźców z miejscowości zajmowanych przez wojska rosyjskie lub z obszarów obstrzeliwanych. Ludzie ci potrzebują rzeczy podstawowych: ubrań, leków, ciepłych posiłków. Są zmarznięci, przerażeni i nie wiedzą, co mają robić dalej. Zatrzymują się oni w tych miejscowościach na kilka dni. Następnie przemieszczani są oni w głąb Ukrainy, dalej od linii frontu.

Centrum św. Marcina polskich ojców Dominikanów w Fastowie w obwodzie kijowskim, fot. PAP/Andrzej Lange

O. Romaniv w rozmowie z watykańskimi mediami apeluje o międzynarodową pomoc humanitarną. Zdaniem dominikanina, jest ona teraz coraz mniejsza. Coraz trudniej znaleźć jest środki finansowe,  a potrzeby wcale nie zmalały w stosunku do tego, co miało miejsce na początku wojny. 

Istnieje możliwość wsparcia działalności humanitarnej. Szczegóły można poznać w Sekretariacie Misyjnym oo. Dominikanów (Warszawa, ul. Freta 10).

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze