fot. PAP/EPA/TURKISH FOREIGN MINISTER OFFICE HANDOUT

Doradca Zełenskiego: Rosja zastępuje negocjacje działaniami pozorowanymi

Rosja nie chce poważnych negocjacji, więc je pozoruje, przedłuża wojnę i obraża pośredników – ocenił piątkowe rozmowy w Stambule Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Jego zdaniem potrzebna jest presja i wprowadzenie całościowych sankcji, w tym na import ropy z Rosji i na system bankowy tego kraju. „Rosja nie chce prawdziwych, fundamentalnych negocjacji – co zawsze było oczywiste – zastępując je oczywistymi działaniami pozorowanymi. Rosja – (Władimir) Putin osobiście – nie chce zakończenia wojny, ponieważ nie może zaoferować alternatywy swoim (…) zbrodniarzom wojennym i nie chce ich zabrać na swoje terytorium” – napisał Podolak na platformie X, komentując pierwsze od trzech lat bezpośrednie rozmowy ukraińsko-rosyjskie.

Według doradcy prezydenta, Rosja celowo obraża mediatorów, wysyłając na rozmowy do Turcji delegację wyjątkowo niskiego szczebla. „Rosja wyraźnie gra na zwłokę, jednocześnie wysyłając delegację niskiego szczebla i wystrzeliwując dziesiątki dronów i pocisków rakietowych na Ukrainę, celując w główne miasta” – zauważył.

„Wniosek jest prosty: musimy całkowicie porzucić złudzenia co do zdolności Putina do negocjacji, trzeba zmusić Rosję do pokoju i wprowadzić nowy system sankcji” – stwierdził Podolak.

Zdaniem doradcy Zełenskiego należy pozbawić Rosję dochodów z eksportu ropy naftowej poprzez nałożenie sankcji na „flotę cieni” oraz wszystkie firmy ubezpieczeniowe i logistyczne, które się nią zajmują.

„Jest to walka z ośrodkami omijania sankcji i pośrednikami na Kaukazie, w Azji Środkowej i na Bliskim Wschodzie. To rozszerzenie sankcji o Rosatom i Roskosmos. Ostatnim krokiem jest nałożenie kompleksowych sankcji na Bank Centralny i cały rosyjski system bankowy” – podsumował Podolak.

W piątek odbyły się rozmowy delegacji Rosji i Ukrainy w Stambule. Były to pierwsze bezpośrednie rozmowy przedstawicieli władz Rosji i Ukrainy od trzech lat. Na czele ukraińskiej delegacji stał minister obrony Rustem Umierow, a rosyjską kierował Władimir Miedinski, doradca Putina.

Umierow poinformował, że podczas rozmów ukraińska i rosyjska delegacja omówiły możliwość przeprowadzenia wymiany jeńców w wymiarze 1000 na 1000 osób. Strony rozmawiały też o zawieszeniu broni i przygotowaniu potencjalnego spotkania Zełenskiego z Putinem – napisał portal Ukrainska Prawda.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze