
Fot. Pexels/Julia Volk
DRK: Co najmniej 17 osób zginęło, gdy zawaliła się kopalnia koltanu
Co najmniej 17 ciał wydobyto w czwartek z szybów zawalonej kopalni koltanu Bibatama w górniczym rejonie Rubaya w Kiwu Północnym, we wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga. Dziesiątki innych górników wciąż znajdują się pod zwałami skał – poinformowała w piątek założona przez ONZ kongijska rozgłośnia Radio Okapi.
Do katastrofy doszło w czwartek w regionie kontrolowanym przez rebeliancką grupę Ruchu 23 Marca (M23). W wyrobisku skalnym pracowało w tym czasie ponad 100 osób. Części udało się wydostać na powierzchnię, ale „prawdopodobnie ponad 100 osób zostało pogrzebanych pod gruzami. Ratownicy zdołali wydobyć tylko ciała, które znajdowały się blisko powierzchni” – poinformował w piątek kongijski poseł Justin Ndayishimiye, były koordynator prac górniczych w Rubaya.
Według szacunków Organizacji Narodów Zjednoczonych w regionie górniczym Rubaya znajduje się ponad 15 proc. światowych złóż koltanu. Z jego rudy pozyskuje się tantal i niob, którą są niezbędne do produkcji urządzeń elektronicznych, między innymi kondensatorów, ale też w przemyśle zbrojeniowym, gdzie wykorzystuje się je do produkcji pancerzy czołgów.
>>> Japonia: co najmniej cztery ofiary śmiertelne wczesnej fali upałów
Oprócz licencjonowanych kopalni, dziesiątki szybów przeczesywanych jest nielegalnie i właśnie w nich najczęściej dochodzi do tragedii.
„Szyby nie są konserwowane, nie ma tarasów; to zorganizowane grabieże. Górnictwo w tym rejonie wymknęło się spod kontroli” – tłumaczył katastrofę Ndayishimiye.
Sytuację znacznie pogorszyło opanowanie na początku roku tych terenów przez rebeliantów z M23. Mimo prób wprowadzenia własnej administracji i przejęcia kontroli na sektorem wydobywczym, nadzorowana przez rebeliantów, wspieranych przez sąsiednią Rwandę, wschodnia część DRK pogrążona jest w chaosie i bezprawiu.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |