Droga krzyżowa bezdomnych i ubogich w Opolu
Bezdomni i wolontariusze związani z Domem Nadziei spotkali się w opolskim kościele św. Sebastiana na nabożeństwie drogi krzyżowej. Modlitwie przewodniczył bp Andrzej Czaja.
– Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją udoskonala – mówił, cytując list do Hebrajczyków bp Andrzej Czaja. – On zamiast radości, którą mu obiecywano, przecierpiał krzyż i zasiadł po prawicy Boga. Taka jest też droga naszego życia. Niech to rozważanie Męki Pana nam pomoże, niech będzie przykładem do naśladowania. Przykładem w uniżeniu aż po śmierć na krzyżu. Bardzo dziękuję wam, którzy doświadczacie tak wielkich trudności w życiu, że chcecie się w Niego wpatrywać i go naśladować. Starajmy się Chrystusa naśladować, także w codziennym obumieraniu, w dawaniu życia innym.
Ordynariusz opolski podziękował także wolontariuszom i siostrom, które na co dzień pomagają bezdomnym. – Trwajcie w tym dziele. Choć zmienia się świat, trwa krzyż, Zbawienie przyszło przez krzyż. Jest w nim moc zawarta w Jego miłości. Garnijmy się do krzyża. Nie wstydźmy się. Znajdziemy pociechę, otuchę, moc i nadzieję.
Bezdomni nieśli od stacji do stacji krzyż i świece. Sami też odczytywali teksty rozważań i modlitw do poszczególnych stacji.
– Teksty – podobnie jak przed rokiem – napisał o. Damian Dybała, oblat, proboszcz parafii św. Jana Pawła II w Opolu. Jest on też w Domu Nadziei wolontariuszem – mówi siostra Aldona Skrzypiec kierująca domem i jałmużnik biskupa opolskiego. – Stąd znalazło się w nich sporo nawiązań do codziennego życia i trudnych sytuacji osób bezdomnych. Przygotowaniem nabożeństwa zajęła się pani Aleksandra Ślepecka. Próby odbywały się przez cały wielki post – opisuje.
– Upadłem po raz kolejny. A obiecywałem sobie, że tak nie będzie. Znów się upiłem, znów ukradłem, znów zażyłem. Znów chcę się podnieść. Nie jestem na przegranej. Jezu, potrzebuję twej ręki. Potrzebuję ręki moich sióstr i braci. Boję się, że znów upadnę – mówił jeden z mężczyzn przy VII stacji drogi krzyżowej „Pan Jezus drugi raz pod krzyżem upada”.
Razem z bezdomnymi i ubogimi, którzy na co dzień spotykają się w prowadzonym przez diecezję opolską Domu Nadziei (każdego dnia znajduje tam pomoc postaci jedzenia, odzieży, leków, możliwości kąpieli i dostępu do internetu) kilkadziesiąt osób. Obok domu w Opolu działa także dom we Dylakach, gdzie mieszkają osoby pracujące i wychodzące z bezdomności.
W nabożeństwie uczestniczyli razem z ubogimi wspomagający ich wolontariusze i sympatycy Domu Nadziei.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |