fot. JOSHUA LOTT/ POOL PAP /EPA

Dwie Adhortacje Franciszka [MISYJNE DROGI]

Przez pierwsze dziesięć lat swego pontyfikatu papież Franciszek napisał tylko pięć adhortacji (Evangelii gaudium, Amoris laetitia, Gaudete et exsultate, Christus vivit i Querida Amazonia). W październiku minionego roku w ciągu niespełna dwóch tygodni opublikował aż dwie. Warto nad nimi się zatrzymać.

Pierwsza nowa Franciszkowa adhortacja to Laudate Deum („Pochwalony bądź, Panie”), podpisana 4 października. Skierowano ją do wszystkich ludzi dobrej woli. Jej głównym tematem jest kryzys klimatyczny. Druga to C’est la confiance („Tylko ufność”), podpisana 15 października. Jest ona poświęcona św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza – w 150. rocznicę jej urodzin.

Laudate Deum („Pochwalony bądź, Panie”)

Pierwsza adhortacja w większości jest poświęcona tematyce kryzysu klimatycznego. Jest ona zabraniem głosu ze strony Kościoła przed mającą się wkrótce odbyć konferencją klimatyczną w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Miesiąc po publikacji adhortacji Stolica Apostolska podała, że papież zamierza również udać się osobiście na tę konferencję. Pomijając zagadnienia rozwinięte w pierwszych 60 numerach, które dotyczą całej ludzkości, warto zwrócić uwagę na ostatnią część, w której papież porusza motywy duchowe zajmowania się tą problematyką. Przypomina, że zgodnie z nauczaniem biblijnym człowiek otrzymał ziemię nie w bezkrytyczne wykorzystywanie, ale w zarządzanie. Człowiek ma ziemią zarządzać, a więc również troszczyć się o nią. Tylko Bóg jest właścicielem ziemi i wszystkiego, co jest na niej. Niestety, w praktyce za lekkomyślność i błędy małej grupy ludzi płacić musi coraz więcej innych ludzi, i to najczęściej bardzo biednych. Nawet jeśli tematyka tej adhortacji może niektórych dziwić, to warto pamiętać, że tematyka społeczna stała się treścią nauczania papieskiego już od dawna, od znanej Rerum novarum  Leona XIII (z 1891 r.). Później Jan XXIII napisał swoje słynne Pacem in terris oraz Mater et Magistra, a Paweł VI Populorum progressio. Jan Paweł II napisał aż trzy encykliki społeczne: Laborem exercens, Sollicitudo rei socialis i Centesimus annus. Być może treść i styl adhortacji Laudate Deum niektórych trochę wprowadza w zakłopotanie swoją tematyką mówiącą bardziej o konieczności braterstwa między ludźmi, niż o sprawach ściśle związanych z wiarą. Ma ona przez to jednak wymiar misyjny. Nie możemy zamykać się jedynie w sobie samych, ale musimy patrzeć też na potrzeby innych ludzi, najpierw te duchowe – poznanie Jezusa Chrystusa, ale również te codzienne.

>>> Planowano zamach na papieża? „W walizce znaleziono pistolet z amunicją”

fot. IDREES MOHAMMED PAP EPA

C’est la confiance („Tylko ufność”)

Drugą adhortację papież podpisał 15 października 2023 r. C’est la confiance jest poświęcona św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, czyli św. Teresie z Lisieux, patron[1]ce misji. Podtytuł tej adhortacji głosi, że jej głównym tematem jest ufność i miłosierna miłość Boga. Adhortacja została napisana z okazji 150. rocznicy urodzin tej wielkiej świętej, która lubiła określać się „małą”. Teresa jest jedną z najbardziej znanych i kochanych świętych na całym świecie, nie tylko przez chrześcijan. Zwyczaj poświęcania ważnych dokumentów jakiemuś świętemu nie jest czymś zupełnie nowym. Jan Paweł II napisał encyklikę o świętych Cyrylu i Metodym (Slavorum apostoli). Jan XXIII napisał o św. Janie Marii Vianneyu i o św. Leonie Wielkim, Pius XII napisał o św. Andrzeju Boboli, zaś Pius XI o św. Jozafacie Kuncewiczu. Adhortacja C’est la confiance dzieli się na cztery części. Pierwsza jej część zatytułowana jest „Jezus dla innych”. W tej właśnie części znajduje się fragment poświęcony „Misyjnej duszy” św. Teresy. Druga część poświęcona jest „Małej drodze ufności i miłości”, którą rozwinęła św. Teresa, a która na[1]prawdę nie jest „mała”. Jest to wielka droga bycia małym, w pełni zależnym od Boga. Trzecia część adhortacji zo[1]stała nazwana „Będę miłością”, zaś czwarta – „W sercu Ewangelii”. W części poświęconej duszy misyj[1]nej (numery 9–11) papież Franciszek przypomina, że święta Teresa chciała dzielić się dobrą nowiną o Chrystusie nie tylko na ziemi, ale obiecywała, że również z nieba będzie przyciągać dusze, aby Jezus był bardziej miłowany. To zresztą była jej motywacja wstąpienia do karmelu – chciała ratować dusze. Nie wyobrażała sobie swojego poświęcenia się Jezusowi bez poszukiwania dobra dla innych, którzy Go jeszcze nie znają.

>>> Watykan: papież zasmucony i wzburzony atakami w Kijowie i w Strefie Gazy

fot. Joanna Olszewska CST kopia

Duch misyjny

Punktem wyjścia misji jest doświadczenie wiary. Zaangażowanie misyjne bierze się z autentycznego spotkania z Chrystusem. W życiorysie duchowym Teresy papież podkreśla wątek bliski również jego nauczaniu – ewangelizację przez zachętę i przykład, przez „pociągnięcie”. Głoszenie Jezusa nie może się dokonywać pod presją. Teresa odwołuje się do słów z Pieśni nad Pieśniami: „Pociągnij mnie! Pobiegniemy do wonności olejków twoich” (PNP 1,3) i komentuje je w sposób misyjny – pociągnij mnie, ale pociągnij także te dusze, które kocham (biednych grzeszników i osób nieznających Jezusa). Żyjąc pod koniec XIX w., w złotym wieku nowoczesnego ateizmu: „Czuje się siostrą ateistów, siedzącą jak Jezus przy jednym stole z grzesznikami (…). Wstawia się za nimi, nieustannie odnawiając swoje wyznanie wiary, zawsze w pełnej miłosnej komunii z Jezusem” (nr 26). Gdy dusza da się zniewolić upajającą wonnością olejków obecności Jezusa, nie biegnie za Nim sama. Teresa umiera młodo. Będąc świadoma swojej bliskiej śmierci, nie zamyka się w sobie, nie szuka tylko pocieszenia dla siebie, ale rozpala się w niej duch apostolski. Wsłuchuje się w głos Boży i chce rozpalać serce Kościoła. Nie marzy tylko o własnym szczęściu. Nie rozróżnia nawet spcjalnie swej działalności na ziemi od tej w niebie. Pisze m.in.: „W Niebie także będę pragnęła tego samego, co na ziemi: miłować Jezusa i pociągać dusze, aby był miłowany”. W „Żółtym zeszycie” – swoim życiorysie duchowym – pisze, że jej niebo będzie na ziemi, aż do końca świata, tzn. że jej niebo ma polegać na czynieniu dobra na ziemi. Widzimy to wyraźnie, gdy spojrzymy na jej niezwykłą „działalność misyjną” widoczną po śmierci – np. w nawróceniach w kanadyjskiej Arktyce dokonujących się za jej wstawiennictwem. Jej działalność misyjna zaczęła się właśnie szczególnie ujawniać po śmierci. Nic dziwnego, że misjonarze mieli w niej ogromne  wsparcie i w bardzo szybkim czasie  została ogłoszona patronką misji. Jak każdy dokument papieski, również ta adhortacja ma swoje „ciekawostki”. Jedną z nich jest tytuł, jakim jest obdarzana św. Teresa. W języku polskim czasem mówimy o niej „Tereska”, albo nawet „mała Tereska”, w odróżnieniu od św. Teresy z Avila, określanej „wielką”. Nie jest to do końca słuszne, bo Teresa z Lisieux jest wielką świętą. W oficjalnej (watykańskiej) wersji adhortacji takie samo „polskie” zdrobnienie występuje w kilku innych językach – włoskim (Teresina), hiszpańskim (Teresita) czy portugalskim (Teresinha), w innych już nie.

Końcowa zachęta

W 52. punkcie adhortacji streszczono przesłanie św. Teresy, do którego warto wracać: „W czasie, który zachęca nas do zamykania się we własnych sprawach, Mała Tereska ukazuje nam piękno uczynienia z życia daru. W chwili, w której dominują potrzeby najbardziej powierzchowne, jest ona świadkiem ewangelicznego radykalizmu. W czasie indywidualizmu, pozwala nam odkryć wartość miłości, która staje się wstawiennictwem. W chwili, gdy ludzie mają obsesję na punkcie wielkości i nowych form władzy, ona wskazuje nam drogę małości. W czasie, w którym odrzucanych jest wiele istot ludzkich, ona uczy nas piękna troski, podejmowania odpowiedzialności za innych. W chwili powikłań, ona może pomóc nam odkryć na nowo prostotę, absolutny prymat miłości, zaufania i powierzenia się Bogu, przezwyciężając legalistyczną i etyczną logikę, która wypełnia życie chrześcijańskie obowiązkami i nakazami oraz zamraża radość Ewangelii. W czasie wycofania i zamknięcia, Mała Tereska zaprasza nas do wyjścia misyjnego, pociągniętych atrakcyjnością Jezusa Chrystusa i Ewangelii”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze