Dyrektor Caritas Archidiecezji Katowickiej ks. Marek Konsek: jako społeczeństwo pomagamy bardzo chętnie
Pomagamy bardzo chętnie jako społeczeństwo – powiedział na antenie Radia Katowice dyrektor Caritas Archidiecezji Katowickiej ks. Marek Konsek. Jak dodał, widać było to między innymi po wrześniowej powodzi, jak i w trakcie przedświątecznych zbiórek.
Jak powiedział dyrektor Caritas Archidiecezji Katowickiej, trwa liczenie darów, które zbierane były w sklepach w ostatni weekend w ramach zbiórki żywności „Tak. Pomagam”. – Nie mamy jeszcze tego podsumowanego, ponieważ u nas sieć zbierania a później dzielenia się jest bardzo mocno oparta o struktury Archidiecezji. Zespoły parafialne Caritas zbierają w sklepach. Z tych darów w danej miejscowości, w danej parafii są przygotowywane paczki i są zanoszone do podopiecznych. Jako centrala włączyliśmy się w to dzieło tworząc 262 paczki – mówi gość Radia Katowice.
– Serca ludzi były, są i mam nadzieję, że będą otwarte. Święta Bożego Narodzenia to nie tylko choinka na parę dni, ale to taka iskra, która ma trwać każdego dnia. Mam nadzieję, że po raz kolejny zapali się w wielu sercach i tak jak dobro było w tym roku, tak będzie i w przyszłym – dodaje ks. Konsek.
Wrześniowa powódź. „Woda odeszła, a pomoc nadal jest potrzebna”
Dyrektor Caritas Archidiecezji Katowickiej jako przykład solidarności i pomocy ze strony społeczeństwa wskazuje wrześniową powódź, która dotknęła południe województwa śląskiego, a także województwa opolskie i dolnośląskie. – Jeden apel, jedna prośba i zaczęły pojawiać się dary i wolontariusze, którzy chcieli pomóc na różne sposoby. Starsze osoby czasami przynosiły jedną reklamówkę darów, firmy potrafiły podarować cały TIR wody czy chemii – mówi gość Radia Katowice.
Ksiądz Marek Konsek został zapytany, czy pomoc ze strony ludzi jest regularna, czy są to pojedyncze zrywy. – Patrząc na domy które prowadzimy, tam jeśli znajdą się wolontariusze którzy chcą się zaangażować, to jest to stały maraton. Kiedy widzą cel i możliwość pomagania, to włączają się – mówi dyrektor Caritas Archidiecezji Katowickiej.
– Woda odeszła, fala minęła, a pomoc nadal jest potrzebna. Od samego początku byliśmy skoordynowani przez Warszawę, centralę Caritas. To oni przejęli główny ciężar organizacji. Jednak człowiek nie potrafi usiedzieć spokojnie na krześle, więc zaraz skontaktowaliśmy się z naszymi sąsiadami, z Opolem. Tam poszły nasze pierwsze transporty – powiedział ks. Marek Konsek.
Duchowny podkreślił, że pomoc powodzianom nadal jest potrzebna. – Dziś ta pomoc polega na tym, że utrzymujemy kontakt z tymi parafiami, miejscami z którymi skontaktowaliśmy się w pierwszych dniach. Czasami jest telefon „potrzebujemy materiały budowlane, za ile możemy kupić?”. Mamy tyle pieniędzy, możemy przekazać, kupujemy – mówi gość Radia Katowice. – W ostatnim czasie pojawiły się też osoby, które zostały podtopione w naszym regionie. W miniony poniedziałek byłem odwiedzić rodzinę, która jako jedyna w miejscowości została zalana na 120 cm w domu. Tam nie chodziło o jedzenie, ale o pomoc materialną, żeby można było zapłacić za osuszacze, prąd i za trochę materiałów budowlanych – dodaje.
16 grudnia Betlejemskie Światło Pokoju zawita do Polski. Pierwszy przystanek w województwie śląskim
W poniedziałek 16 grudnia do Polski o godzinie 19.00 zawita Betlejemskie Światło Pokoju. Pierwszym przystankiem harcerzy będzie województwo śląskie. W akcję włącza się również Caritas. – W tym roku włączamy się w to przez pomoc harcerzom w dotarciu po światło betlejemskie, ale także przy rozesłaniu, które będzie miało miejsce w Knurowie. Tam jest Feliksówka, miejsce wyremontowane przez harcerzy. Tam będzie rozdanie tego światła betlejemskiego do wszystkich hufców w Polsce. Cieszę się, że możemy w tym uczestniczyć osobiście jako Caritas – mówi ks. Konsek. Jak dodał, światło będzie rozdawane na świecach Caritas.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |