Dziecko w oknie życia we Wrocławiu – tym razem dziewczynka

Około godziny 11.00 siostry boromeuszki we Wrocławiu usłyszały alarm dochodzący z okna życia. W środku leżała kilkudniowa dziewczynka. To już 24. dziecko w tym oknie życia. Zakonnice nadały jej na imię Joanna.

– Nieco płakała, były przy niej pampersy, środki do higieny i nawet mleko w butelce. Siostra Dorota nakarmiła ją. Dziewczynka szybko się uspokoiła, dostała smoczek i została zabrana na badania do szpitala. Z naszego niezbyt długiego kontaktu z nią możemy powiedzieć, że wyglądała na zdrowe dziecko. Ma duże szanse na adopcję – opowiada s. Ewa Jędrzejak SMCB, prezes Fundacji „Evangelium Vitae”, która prowadzi okno życia.

Dziecko zostało przewiezione do szpitala do adopcji. Okno życia działa od 2009 roku. Jest ono pierwszą tego typu placówką na Dolnym Śląsku i znajduje się przy ul. Rydygiera 22-28, w budynku Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza.

>>> Okno życia to ostateczna alternatywa [ROZMOWA]

s. Ewa Jędrzejak SMCB, fot. z arch. Fakt

Siostra Ewa podkreśla, że przed tak ważną decyzją, jak oddanie dziecka do okna życia, dobrze jest z kimś porozmawiać, nie decydować w pojedynkę.

– Warto kogoś zapytać, czy jest jakieś inne rozwiązanie. Warto poszukać pomocy, nawet u nas, w Fundacji „Evangelium Vitae”. Prowadzimy różne projekty, np. Akademii Rodziny. Wysłuchujemy i pomagamy rodzicom z problemami, których sami nie potrafią rozwiązać. Podpowiadamy albo same szukamy pomocy. Naprawdę jest wiele możliwości, by pomagać matkom z dziećmi i całym rodzinom. Zapraszamy do kontaktu – zachęca boromeuszka.

Prosi też wszystkich chrześcijan o modlitwę w intencji dziecka i rodziców, o dobre rozwiązanie całej sprawy.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze