fot. facebook.com/kamilianie.eu

Dziś Kościoł wspomina św. Kamila de Lellis – założyciela zakonu kamilianów

Dziś, 14 lipca, przypada liturgiczne wspomnienie założyciela Zakonu św. Kamila de Lellis – kamilianów. – Jeżeli chodzi o posługę wobec człowieka cierpiącego, potrzebującego pomocy, św. Kamil był na tyle niedoścignionym wzorem, że nazywamy go nawet twórcą szkoły nowej miłości – powiedział portalowi Polskifr.fr o. dr Mirosław Szwajnoch MI, Prowincjał Prowincji Polskiej Zakonu Kleryków Regularnych Posługujących Chorym czyli kamilianów.

Jak podkreślił o. Mirosław Szwajnoch, św. Kamil jest dla niego postacią „coraz bardziej wzorczą”, im dłużej jest w Zakonie. Charakterystycznym rysem duchowości tego świętego jest służba chorym.

„On nie tylko bardzo dosłownie realizował przykazanie miłości Boga i bliźniego, ale on to przykazanie nawet zradykalizował. Myślę, że to jest rzeczywiście tak niezwykła inspiracja, abyśmy potrafili zapomnieć o swojej wygodzie, czasami o zapłacie, czasami o pewnych korzyściach, których byśmy się spodziewali dla samych siebie, czyli mówiąc krótko – zapomnieli o jakichkolwiek egoistycznych pobudkach i realizowali tę bezinteresowną miłość do drugiego człowieka” – zaznaczył o. Szwajnoch.

Wzór modlitwy

Dużą wagę przywiązywał do modlitwy. „Kamil jest też wzorem modlitwy, bezgranicznego zawierzenia się Maryi w modlitwie różańcowej. To była postać, która absolutnie każdą chwilę wykorzystywała na posługę wśród chorych. Kamil niejednokrotnie wieczorami był już bardzo zmęczony, ale nie było takiego dnia i tak wielkiego zmęczenia, żeby zapomniał o odmówieniu różańca” – powiedział prowincjał kamilianów.

św. Kamil de Lellis, fot. commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=971065

W trosce o każde ludzkie życie

Dla kamilianów, podobnie jak dla wszystkich chrześcijan, szczególne znaczenie ma troska o życie człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci. „Kamiliańskie instytucje opiekuńczo-zdrowotne stawiają osobę ludzką w centrum swoich działań, uznając i szanując niepodważalną godność każdej istoty ludzkiej stworzonej na obraz i podobieństwo Boga, od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci” – poinformował rozmówca Polskifr.fr. „W ten okres między poczęciem a naturalną śmiercią wpisuje się szacunek dla godności każdego człowieka niezależnie od różnic kulturowych, światopoglądowych, politycznych, religijnych, narodowościowych czy seksualnych” – dodał.

„Św. Kamil i Zakon Kamilianów nauczyli się czegoś bardzo ważnego, że jeżeli chcemy komuś dać miłość i miłosierdzie, to nie ma klasyfikacji czy gradacji osób. Każdy człowiek ze względu na to, że jest stworzony na obraz i podobieństwo Boże zasługuje na nasz szacunek i na to, aby okazać mu miłość i miłosierdzie, zwłaszcza kiedy tego potrzebuje – podkreślił o. Szwajnoch. – Nie robił różnic wobec osób i my Kamilianie, koncentrując się na naszej posłudze dawania profesjonalnej służby wobec osób chorych, cierpiących i potrzebujących, także nikogo nie pytamy, kim jest, w co wierzy, tylko co go boli i jak można mu pomóc. Myślę, że jest to też dobra lekcja dla wielu współczesnych katolików”.

Św. Kamil de Lellis urodził się 25 maja 1550 r. w Bucchianico w ówczesnym Królestwie Neapolu. Przez wiele lat nic nie zapowiadało tego, że Kamil zostanie zakonnikiem, a tym bardziej świętym. Był porywczy i prowadził nieuporządkowane życie. 2 lutego 1575 r. de Lellis przeżył głębokie nawrócenie i postanowił zostać zakonnikiem. 26 maja 1584 r. po studiach przyjął święcenia kapłańskie.

18 marca 1586 r. papież zatwierdził nowe zgromadzenie zakonne założone przez Kamila. Podstawową misją Kamilianów była i jest do dziś ofiarna posługa chorym. Św. Kamil zmarł 14 lipca 1614 r. w Rzymie, gdzie w kaplicy Najświętszego Sakramentu przy domu generalnym zgromadzenia znajdują się jego relikwie. Beatyfikował go Benedykt XIV w 1742 r. i kanonizował w 1746 r.

Jest patronem szpitali i chorych, a także służby zdrowia. W 2025 r. Kamilianie będą obchodzić jubileusz 450-lecia jego nawrócenia.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze