Dziś mija 5 lat od ogłoszenia encykliki „Laudato si’”
Dziś mija 5 lat od ogłoszenia encykliki Ojca Świętego Franciszka „Laudato si’”. 18 czerwca 2015 r. ukazała się pierwsza w dziejach Kościoła encyklika całkowicie poświęcona ochronie naturalnego środowiska człowieka – „Laudato si’”.
Franciszek przypomniał w niej, że każdy z nas jest częścią przyrody i od niej zależy, a obecne zagrożenia wymagają zdecydowanego „nawrócenia ekologicznego”. Za głównego winowajcę kryzysu ekologicznego uznał skrajny konsumpcjonizm. Dodał, że w sprawie zmian klimatycznych mamy do czynienia ze zróżnicowaną odpowiedzialnością i konieczna jest w tej dziedzinie postawa globalnej solidarności. Postulował „ekologię ludzką”, czyli „niezbędną relację życia człowieka z prawem moralnym, wpisanym w jego naturę”. Zaznaczył, że nie można mówić o zrównoważonym rozwoju bez solidarności między pokoleniami, bez troski o to, jaką ziemię przekażemy naszym następcom. Podkreślił przy tym, że „nie da się pogodzić obrony przyrody z usprawiedliwianiem aborcji”. Jednocześnie skrytykował te ruchy ekologiczne, które walczą o ochronę przyrody, nie stosując tych samych zasad do życia ludzkiego.
>>> Egoizm zabija nas i naszą planetę [ROZMOWA]
Poniżej prezentujemy analizę dotyczącą nauczania Kościoła w Polsce w sprawach ekologii oraz podstawowe dokumenty polskich biskupów na ten temat:
2 maja 1989 r. polscy biskupi – jeszcze przed przemianami demokratycznymi – ogłosili list pasterski na temat konieczności ochrony środowiska apelując o narodowy rachunek sumienia w tej dziedzinie oraz o rewizję sposobu życia. „Sprawa dotyczy nas wszystkich i jest niesłychanie ważna i pilna. (…) Niektórzy mówią dziś wręcz o kryzysie, czy katastrofie ekologicznej” – napisali w nim.
Pasterze Kościoła w Polsce określili kwestie ekologiczne jako istotne wyzwanie stojący przez naszym krajem oraz „poważny problem moralny wymagający wewnętrznej przemiany”. Zaznaczyli, że wewnętrzna przemiana musi stać się podstawą do podjęcia konkretnych wyrzeczeń, koniecznych dla poprawy sytuacji ekologicznej. Ich zdaniem u podstaw problemów związanych z zanieczyszczeniem środowiska leży często chęć zysku za wszelką cenę, egoizm, który nie liczy się z potrzebami innych oraz pragnienie władzy. Zwrócili też uwagę, że nawet szlachetne motywacje stojące u podstaw pewnych działań, w połączeniu z brakiem racjonalnego podejścia i negowaniem rzeczywistości, powodują, że negatywne ich skutki przewyższają zamierzone dobro.
„Kierunek rozwoju gospodarczego jaki obrała Polska, nie harmonizuje z przyrodniczymi warunkami” – czytamy w liście z 1989 r. Biskupi zaapelowali więc o rezygnację z dalszej rozbudowy przemysłu ciężkiego, a w kontekście niedawnej katastrofy w Czarnobylu zwrócili uwagę na zagrożenia związane z energetyką jądrową. Zwrócili też uwagę, że niezależnie od systemowych rozwiązań, każdy zobowiązany jest do działań na rzecz ochrony przyrody w ramach tzw. „małej ekologii”.
Przywołali postać św. Franciszka z Asyżu, którego Jan Paweł II niemal u progu swego pontyfikatu (29 listopada 1979 r.) ogłosił patronem ekologów. Podkreślili, że dla niego „wszystkie ożywione i nieożywione elementy natury były bardziej bratem i siostrą niż rzeczą czy istotą, którą można dowolnie się posłużyć”.
>>> Katolicka ekologia. Integralnie albo wcale
Kolejnym ważnym dokumentem na tematy ekologiczne był ekumeniczny „Apel Kościołów w Polsce o Ochronę Stworzenia”, opublikowany 16 stycznia 2013 r. Był to pierwszy tego dokument na ten temat przygotowany wspólnie przez Kościół rzymskokatolicki i Kościoły zrzeszone w Polskiej Radzie Ekumenicznej. Przedstawiciele różnych wyznań zaapelowali wówczas m.in. o redukcję odpadów miejskich, odzyskiwanie i utylizacje wysypisk śmieci, oczyszczanie powietrza, wody i gleby, ochronę lasów oraz zagrożonych gatunków roślin i innych skarbów przyrody a także o stosowanie technologii ekologicznych.
Kolejny list Konferencji Episkopatu Polski w całości poświęcony problematyce ekologicznej, zatytułowany „W trosce o wspólny dom” opublikowany został 4 października 2018 r. w liturgiczne wspomnienie św. Franciszka z Asyżu. Poprzedzał on planowany od 3 do 14 grudnia 2018 r. Szczyt Klimatyczny ONZ w Katowicach.
Biskupi wskazują, że spośród 50 najbardziej zanieczyszczonych europejskich miast aż 33 znajdują się w Polsce. Podkreślają, ze smog zabija i apelują o zaangażowanie wszystkich na rzecz poprawy jakości powietrza. „Nikt nie powinien mówić, że to nie jego sprawa, bo wszyscy potrzebujemy czystego powietrza, aby żyć” – piszą. Zwracają tez uwagę, ze troska o środowisko to sprawa sumienia.
Autorzy listu przypominają też pojęcie „dobra wspólnego” nawiązując do encykliki papieża Franciszka „Laudato si’”. Zwracają uwagę na nieprzezwyciężone wciąż pozostałości zaniedbań ekologicznych z czasów socjalizmu oraz późniejsze zaniedbania wynikające z niepohamowanej żądzy zysku i braku wyobraźni, czego przykładem może być choćby nieodpowiedzialna gospodarka odpadami. Wskazują również na zagrożenia związane ze zmianami klimatycznymi.
Biskupi – podobnie jak papież Franciszek – używają pojęcia „grzech ekologiczny”. Zaznaczają, że jest on związany z „kulturą odrzucenia”, polegającą na łatwym pozbywaniu się tego, co nieprzydatne – nieprzydatnych rzeczy, ale również „nieprzydatnych” osób.
Podobnie jak 30 lat wcześniej, autorzy listu nazywają kryzys ekologiczny problemem moralnym i w tym kontekście wzywają do nawrócenia. Wskazują, że przykładem takiego nawrócenia jest św. Franciszek z Asyżu – kochający ubóstwo, prostotę życia i obdarzający stworzony świat szczególnym szacunkiem. Wyrażają też wdzięczność wszystkim tym, którzy od lat zabiegają o ochronę środowiska.
Kolejnym istotnym apelem polskich biskupów nt. ekologii jest tegoroczne „Słowo biskupów z Górnośląsko-Zagłębiowskiej metropolii na Światowy Dzień Wody” , opublikowane 18 marca 2020 r, a podpisane przez abp. Wiktora Skworca, metropolitę katowickiego, bp. Jana Kopca, biskupa gliwickiego oraz bp. Grzegorza Kaszaka, biskupa sosnowieckiego.
Biskupi z Górnego Śląska i Zagłębia alarmują, że Polska posiada najmniejsze naturalne zasoby wodne ze wszystkich krajów Europy. Przypominają, że „woda jest żywiołem, z którym należy roztropnie się obchodzić”, a kwestia odpowiedzialnego podejścia do problematyki wody ma wymiar moralny.
Cytując encyklikę Franciszka „Laudato si'” oraz jego najnowszą adhortację apostolską „Querida Amazonia” wskazują na ogromne znaczenie jakie ma woda dla funkcjonowania ludzkości. „Czysta woda pitna jest sprawą najwyższej wagi, ponieważ jest niezbędna do życia człowieka oraz wspierania ekosystemów lądowych i wodnych. Źródła słodkiej wody zaopatrują rolnictwo, hodowlę oraz przemysł, jej jakość wpływa na nasze zdrowie” (LS 28). Polemizują z rozpowszechnioną w Polsce opinią, że problemy, o których mówi papież Franciszek nas nie dotyczą.
A w związku ze Światowym Dniem Wody (obchodzonym 22 marca), apelują o odpowiedzialną ochronę zasobów wodnych. Informują, że „wciąż mamy w naszym kraju miejscowości i regiony, w których dostęp do wody pitnej jest utrudniony. Obniża się poziom wód gruntowych. Dodatkowo zmieniający się klimat, w którym zamazują się granice pomiędzy porami roku, charakteryzuje się niestety brakiem dostatecznej ilości opadów. Cierpi na tym m.in.: rolnictwo, sadownictwo, transport, turystyka, a pośrednio, wszystkie powiązane z nimi dziedziny życia.”
Do wiernych, władz państwowych i samorządowych apelują o roztropne obchodzenie się z wodą i jej zasobami. „Wodę należy nie tylko gromadzić, ale i oszczędzać. Trzeba korzystać z takich sposobów produkcji przemysłowej i rolnej, które są nisko wodochłonne. Należy też krzewić nawyk oszczędzania wody w zwykłych gospodarstwach domowych” – wyjaśniają.
Tłumaczą, że narastającemu brakowi wody można przeciwdziałać m. in. poprzez zbieranie deszczówki oraz „budowanie suchych zbiorników wodnych, mądrą regulację rzek, respektowanie naturalnych terenów zalewowych, ale też przez zwyczajną roztropność w asfaltowaniu i betonowaniu naszych miast i wsi”.
>>> Parafie powinny być wzorem ekologicznych rozwiązań [ROZMOWA]
„Nie wolno zabetonowywać naszej ziemi, bo woda musi do niej wrócić, by dalej móc nam służyć” – przypominają biskupi. Potępiają też „sprowadzanie z zagranicy i porzucanie czy wylewanie w przypadkowych miejscach toksycznych odpadów, które prędzej lub później zanieczyszczą wody gruntowe i rzeki”. Ich zdaniem: „Te i tym podobne praktyki są moralnie naganne i trzeba je nazwać grzechami ekologicznymi”.
Do wszystkich katolickich parafii apelują z kolei o promocję postaw proekologicznych oraz nauczania papieża Franciszka na ten temat. Przypominają, że „zadaniem duszpasterzy jest wskazywanie na potrzebę poszanowania środowiska naturalnego i na moralny wymiar codziennych czynności, które wspomagają bądź szkodzą środowisku naturalnemu”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |