
fot. Pexels/Thirdman
Eksperci: immunoterapia może pomóc większej liczbie kobiet z rakiem endometrium niż obecnie
Immunoterapia przyniosła przełom w leczeniu zaawansowanego lub nawrotowego raka trzonu macicy (raka endometrium) – oceniają eksperci. Jednak wciąż 8 na 10 polskich pacjentek z tym nowotworem nie ma dostępu do terapii lekami immunokompetentnymi – podkreślają.
Rak endometrium (inaczej rak trzonu macicy) nie jest tak częsty, jak rak piersi czy rak płuca, jednak w ostatnich dwudziestu latach notuje się znaczny wzrost umieralności z jego powodu (wzrost o 5 proc. rocznie). Zgodnie z prognozami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) do 2040 r. o 60 proc. wzrośnie liczba zgonów z powodu tego nowotworu.
Z danych Krajowego Rejestru Nowotworów wynika, że w 2022 r. (ostatnie statystyki) w Polsce na raka trzonu macicy zachorowało ok. 6 tys. kobiet (5995), a zmarło 1,7 tys. pań (1755).
„Rosnąca zapadalność na raka endometrium wiąże się z cywilizacyjnymi czynnikami ryzyka, czyli m.in. z otyłością czy cukrzycą. 34 proc. wszystkich przypadków raka endometrium można przypisać nadmiernej masie ciała, a występowanie zespołu metabolicznego, m.in wysokiego poziomu cukru we krwi czy nadciśnienia, dwukrotnie zwiększa ryzyko zachorowania na ten nowotwór” – powiedziała, cytowana w informacji prasowej, prof. Dagmara Klasa-Mazurkiewicz z Katedry Perinatologii Wydziału Lekarskiego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
>>> Badania: szklanka mleka dziennie zmniejsza ryzyko raka

Na raka trzonu macicy chorują głównie kobiety powyżej 50. roku życia, czyli w wieku okołomenopauzalnym lub już po menopauzie. Rak ten już we wczesnej fazie rozwoju daje wyraźne objawy – według badań u 90 proc. pacjentek z rakiem endometrium występuje krwawienie po menopauzie. Krwawienie nie musi wprawdzie oznaczać raka endometrium, ale zawsze wymaga pilnej konsultacji z lekarzem, gdyż może mieć związek z innymi problemami ginekologicznymi. W grupie kobiet, które nadal miesiączkują rak endometrium może objawiać się plamieniami między miesiączkami lub bardziej obfitymi miesiączkami.
W leczeniu raka endometrium długo brakowało przełomowych terapii. Sytuacja zmieniła się kilka lat temu wraz z wyróżnieniem typów molekularnych raka trzonu macicy. Aktualnie wynik diagnostyki dzieli pacjentki z rakiem endometrium na kilka podgrup w zależności od biomarkerów, ale dla dwóch zarejestrowane są nowe terapie. Są to: chore z grupy dMMR, charakteryzujące się niedoborem mechanizmu naprawy DNA (20 proc. populacji) oraz chore z grupy non-dMMR (pMMR), ze sprawnym mechanizmem naprawy (80 proc. populacji).
Pierwsza grupa pacjentek w ramach programu lekowego B.148 zyskała w Polsce dostęp do niezwykle skutecznej immunoterapii. Chore te mogą być kwalifikowane do leczenia dostarlimabem – w pierwszej i drugiej linii terapii – lub pembrolizumabem – w drugiej linii terapii. Natomiast chore z nawrotowym lub zaawansowanym rakiem endometrium non-dMMR (tj. 8 na 10 pacjentek) nie mają dostępu do immunoterapii.

„W onkologii mówi się o guzach 'zimnych’ i 'gorących’. Guzy 'gorące’, w przypadku raka endometrium dMMR, są widoczne dla układu odpornościowego i dobrze odpowiadają na immunoterapię. Guzy 'zimne’ – non-dMMR – są słabo widoczne dla układu odpornościowego. Dlatego w tym przypadku wyniki leczenia tą terapią nie były tak spektakularne” – wyjaśniła prezes Stowarzyszenia Kobiet Onkologii Polskiej Rak Misja dr Anna Dańska–Bidzińska z Klinki Ginekologii Onkologicznej Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowego Instytutu Badawczego.
Jak dodała, istnieje tu jednak możliwość zwiększenia odpowiedzi na immunoterapię poprzez „podgrzanie guza”. Można to zrobić poprzez dodanie do terapii inhibitora PARP. Lek ten wprowadza zmiany w mikrośrodowisku guza – przez co sprawia, że staje się on bardziej widoczny dla układu odporności. Jeśli u pacjentek z grupy non-dMMR zastosuje się ten lek z immunoterapią (tj. lekiem o nazwie durwalumab), to odpowiedź na leczenie utrzymuje się dwukrotnie dłużej. To oznacza dwukrotnie dłuższy czas bez nawrotu czy progresji choroby, podkreśliła specjalistka.
Dlatego eksperci i pacjentki liczą, że uda się uzyskać dostęp do immunoterapii również dla chorych na raka endometrium non-dMMR.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |