
fot. EPA/MARIA SENOVILLA Dostawca: PAP/EPA.
Eksperci przygotowali projekt misji pokojowej na Ukrainie
Grupa ekspertów cywilnych i wojskowych, pracująca pod auspicjami państwowego think tanku w Szwajcarii, przeanalizowała w jaki sposób można wdrożyć zawieszenie broni i przygotowała projekt misji pokojowej na Ukrainie – relacjonuje w poniedziałek „New York Times”.
Francja i Wielka Brytania wyraziły gotowość wysłania tysięcy swoich żołnierzy na Ukrainę po wejściu w życie rozejmu, nie jest jednak jasne, na czym miałyby polegać ich zadania. Rosja tymczasem nie wysyła żadnego sygnału, że zgodziłaby się na obecność takiej misji pokojowej, zaś prezydent Trump nie zapewnił, że Ameryka wsparłaby te siły – przypomina „NYT”.
W takim kontekście ma zostać szybko zorganizowana „jedna z największych w historii operacji nadzorowania zawieszenia broni, i jak dotąd nie zaplanowano, jak miałaby ona wyglądać” – powiedział Walter Kemp, specjalista od bezpieczeństwa Europy, który przygotował raport grupy ekspertów.
>>> Zielone światło na dozbrojenie Europy
Dokument powstał we współpracy z think tankiem Geneva Center for Security Policy, przy udziale specjalistów z różnych krajów, którzy chcą pozostać anonimowi.
Jedną z istotnych trudności monitorowania rozejmu między Rosją i Ukrainą jest długość granicy, która liczy ponad 1126 km i jest 5-krotnie dłuższa niż strefa zdemilitaryzowana oddzielająca Koreę Południową od Północnej. Innym wyzwaniem jest techniczne zaawansowanie i zasięg broni, jaką dysponują obie strony.

Dostawca: PAP/EPA.
Raport zawiera jednak pewne liczbowe rekomendacje: proponowana strefa buforowa powinna mieć co najmniej 9,5 km szerokości i być patrolowana przez 5 tys. policjantów i urzędników cywilnych, a 10 tys. żołnierzy miałoby czuwać nad bezpieczeństwem tych ludzi. Misja działałaby pod egidą ONZ lub innej, podobnej organizacji.
Międzynarodowy zespól monitorujący sytuację w strefie buforowej współpracowałby z komisją złożoną z ukraińskich i rosyjskich wojskowych, przy pomocy której ustalane byłyby takie kwestie jak uwalnianie jeńców, usuwanie min, czy korytarze dla ludności cywilnej prowadzące przez strefę buforową
„NYT” zastrzega jednak, że nie jest jasne, jaki wpływ miałoby na negocjacje pokojowe zawieszenie broni, jeśli w ogóle, zważywszy na podejście jakie do rokowań mają Trump i Putin.
Samuel Charap specjalista od Rosji w think tanku RAND Corporation podkreśla, że stworzenie misji pokojowej gwarantującej respektowanie zawieszenia broni „będzie trudnym problemem bez precedensu”, dla którego nie istnieje żaden w miarę gotowy wzór.
Pozostaje jednak pytanie, czy Putin jest w ogóle zainteresowany rozejmem, a cóż dopiero respektowaniem jego warunków, a ponadto żadna misja pokojowa nie byłaby w stanie powstrzymać go, gdyby postanowił rozpocząć nową inwazję na Ukrainie – ocenia nowojorski dziennik.
Ekspert berlińskiego ośrodka German Institute for International and Security Affairs Janis Kluge, zajmujący się Rosją, uważa w ogóle, że „niebezpiecznie jest zawracać sobie głowę iluzją rozejmu”.
„Nie sądzę, by było realistyczne (założenie), że Rosja zgodzi się na coś, co sprawi, że Ukraina pozostanie niepodległa i suwerenna” – ostrzega Kluge.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |