Fot. PAP/Marian Zubrzycki

Ekumeniczna Droga Krzyżowa przeszła ulicami Łodzi

Trudno jest być narzędziem jedności dla świata, jeśli samemu nie jest się zjednoczonym – mówił abp Grzegorz Ryś podczas łódzkiej Ekumenicznej Drogi Krzyżowej.

Blisko pół tysiąca wiernych łódzkich Kościołów chrześcijańskich i Kościoła Rzymskokatolickiego wzięło udział w łódzkiej Ekumenicznej Drodze Krzyżowej, która już po raz kolejny przeszła przez centrum miasta. Podczas tego pasyjnego nabożeństwa duchowni i świeccy różnych Kościołów chrześcijańskich modlili się o jedność Kościoła Chrystusowego oraz o łaskę pokoju dla Ukrainy. Ekumeniczna Droga Krzyżowa została zorganizowana przez Archidiecezję Łódzką i łódzki oddział Polskiej Rady Ekumenicznej.

Nabożeństwo rozpoczęło się przy kościele ewangelicko-augsburskim św. Mateusza, z którego wyruszyła procesja idąca ul. Piotrkowską do ul. Tuwima, a zakończyła się w kościele rzymskokatolickim pw. Podwyższenia Krzyża Świętego.

>>> W Jego Ranach jest nasze uzdrowienie. Droga krzyżowa 

– Naszej Drodze Krzyżowej przyświecają dwie intencje: pierwszą jest modlitwa o pokój dla Ukrainy. Pokój to nie jest brak wojny, pokój to nie jest narzucony politykom rozejm. Pokój to jest ostatecznie harmonia – współżycie ludzi ze sobą. My się o taki pokój modlimy dla Ukrainy. Drugą intencją – która zawsze nam towarzyszy na tej Drodze Krzyżowej, a później również na Drodze Światła we wszystkich naszych wspólnych modlitwach – jest modlitwa o jedność. Te dwie intencje są absolutnie ze sobą złączone, bo trudno jest być narzędziem jedności dla świata, jeśli samemu nie jest się zjednoczonym – podkreślił metropolita łódzki.

Fot. PAP/Marian Zubrzycki

Rozważania do poszczególnych stacji przygotowali duchowni Kościoła Rzymskokatolickiego, Kościoła Greckokatolickiego oraz bratnich Kościołów Chrześcijańskich: Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, Ewangelicko-Metodystycznego, Ewangelicko–Reformowanego, Kościoła Starokatolickiego Mariawitów, a także Kościoła Polskokatolickiego.

Wielkopostne nabożeństwo pasyjne zakończyło się w Kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego wspólną modlitwą Ojcze nasz i błogosławieństwem.

– Jestem tutaj na tej ekumenicznej modlitwie już po raz kolejny, gdyż dla mnie jako mieszkańca Łodzi bardzo ważne jest, abyśmy jako sąsiedzi stali się jednością. Tutaj mieszkali i mieszkają nadal katolicy, prawosławni i protestanci. Czcimy tego samego Chrystusa, więc uważam, że powinniśmy się razem gromadzić i wspólnie się modlić. Skoro tak uważam, to nie mogło mnie tutaj dziś nie być – tłumaczył Tomasz Tubowski.

Fot. PAP/Marian Zubrzycki

– Ekumeniczna Droga Krzyżowa to dla mnie bardzo ważne wydarzenie – mówiła z kolei Lidia Organek. – Bardzo się cieszę, że po przerwie wróciła do naszego miasta, na nasze ulice. Dlaczego? Dlatego, że jest to okazja do wspólnego spotkania się, wspólnej modlitwy, ale i pokazania mieszkańcom naszego miasta, że jesteśmy i umiemy wspólnie iść przez miasto z krzyżem i się modlić – dodała uczestniczka EDK.

Pierwsza Łódzka Ekumeniczna Droga Krzyżowa odbyła się w Roku Jubileuszowym 2000 i celebrowana była rok rocznie w Wielki Piątek, aż do 2012 roku. W 2018 roku Ekumeniczna Droga Krzyżowa przeszła uliczkami Jerozolimy, a w 2020 i 2021 roku z uwagi na trwającą pandemię miała wymiar internetowy.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze