Elżbieta II przestaje być królową
Od wtorku mała karaibska wyspa Barbados jest republiką, a tym samym królowa Elżbieta II przestaje być głową tego państwa. To nie pierwszy kraj, który odrzucił zwierzchnictwo brytyjskiej monarchini, ale lista tych, które wciąż formalnie pozostają pod jej władzą, jest długa.
W poniedziałek gubernator Sandra Mason została pierwszym prezydentem Barbadosu, odsuwając od formalnej władzy Elżbietę II. Królowa, gdy wstępowała na tron, stała się głową państwa nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale też m.in. w Kanadzie, Pakistanie czy Południowej Afryce. Pod koniec lat 90. Australijczycy mieli okazję odsunąć Elżbietę II od władzy w referendum, jednak niespodziewanie opowiedzieli się za monarchią. Główne siły polityczne na Jamajce zapowiadają zerwanie unii personalnej z Wielką Brytanią, ale od dekad nie mogą do tego doprowadzić.
Po niemal 400 latach od przybycia pierwszego angielskiego statku do brzegu wyspy Barbados ostatecznie zrywa z brytyjską monarchią. Dotychczasowa gubernator Sandra Mason została w poniedziałek wieczorem lokalnego czasu (we wtorek rano czasu polskiego) zaprzysiężona jako pierwsza prezydent tego niewielkiego kraju. W ceremonii opuszczenia królewskiego sztandaru na Barbadosie uczestniczył następca tronu książę Karol.
Barbados uzyskał niepodległość już w 1966 r., ale od tamtej pory głową państwa formalnie pozostawała Elżbieta II. Choć jej praktyczny wpływ na politykę kraju był znikomy, Barbados przez ostatnich 55 lat należał do tzw. królestw wspólnotowych (ang. commonwealth realms). To grupa niepodległych państw, które ze względu na swoją kolonialną przeszłość, pozostają w unii personalnej z Wielką Brytanią.
Gdy Elżbieta II wstępowała na tron w 1952 r., obejmowała formalną władzę nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale też w Kanadzie, Australii, Nowej Zelandii, Południowej Afryce, Pakistanie i Cejlonie. Od tamtego czasu lista jej królestw uległa znacznym zmianom, po tym jak część z nich stała się republikami (Pakistan, Cejlon i Południowa Afryka), a inne państwa uzyskały niepodległość w procesie dekolonizacji.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |